„Wspomnienia bolesne 1917-1919” to dramatyczne przeżycia podolskiej gałęzi rodu Grocholskich, ściśle związanych z wydarzeniami historycznymi, m.in. z rewolucją bolszewicką i tworzeniem niepodległego państwa ukraińskiego.
Za sprawą zrewoltowanego i otumanionego bolszewizmem chłopstwa dom autorki Zofii z Zamojskich Grocholskiej w Strzyżawce koło Winnicy splądrowano i spalono, a członków rodziny prześladowano, aresztowano i grożono im śmiercią.
Przez dwa lata pierwszej fali bolszewickiej okupacji Winnicy rodzina żyła w nieustannym napięciu, pośród ciągłych rewizji terroru. We wrześniu 1919 roku Grocholscy na zawsze opuścili Ukrainę, po ponad dwustu latach obecności na tych ziemiach.
20 września na sali winnickiego NGO-HUB odbyła się prezentacja ukraińskiego przekładu książki, w której oprócz wnuka autorki książki Henryka Grocholskiego wzięli także udział dyrektor „Centrum Historii Winnicy” Oleksander Fedoryszen, szef Winnickiego Archiwum Obwodowego Jurij Legun oraz liczna rzesza osób polskiego pochodzenia, miejscowych historyków i zwolenników aktywizacji współpracy polsko-ukraińskiej.
Już 15 minut przed rozpoczeciem spotkania na sali nie było ani jednego wolnego miejsca. Dużo słów w trakcie prezentacji padło na temat losów wszystkich rodzin w Winnicy, niezależnie od narodowości, które musieli przejść przez tragiczne wydarzenia tych czasów.
O kilkusetletniej historii rodu Grocholskich na ziemiach podolskich opowiedział potomek Zofii z Zamojskich Grocholskiej, który na stałe mieszka w Warszawie, i, jak sam wspomniał, „pełni rolę strażnika pamięci rodu”. Pierwsi Grocholscy z Krakowa i Sandomierza wzmiankowani są w źródłach historycznych z XIV w. Dwa stulecia później zaczęli się przemieszczać się na Podole. W różnych okresach historii na terenie dzisiejszej Polski oraz Ukrainy istniało około 10 posiadłości Grocholskich. Dwa z nich znajdowały się niedaleko Winnicy w Piętniczanach oraz Strzyżawce. Autorka „Wspomnień” urodziła się w 1886 r. w wielodzietnej rodzinie. W wieku 20 lat wyszła za mąż za Tadeusza Grocholskiego, starszego od nie o 27 lat. W ciągu 91 lat swojego życia przeżyła rewolucję bolszewicką, ucieczkę do Polski, dwudziestolecie międzywojenne, okupację niemiecką, utratę czwórki swoich synów w ogniu wojen i okres komunistycznej Polski. Ciągle przeciwstawiając się wyzwaniom losu pozostawała wierna Panu Bogu i starała się zapewnić opiekę swoim licznych wnukom.
„W książce możemy przeczytać o nieznanych dzisiaj faktach, odkrywających na nowo wydarzenia tych straszliwych lat. Szczególnie cennym jest to, iż widzimy je z punktu widzenia konkretnego człowieka,i sposób jak ten człowiek reagował na drastyczne zmiany” – zaznaczył Jurij Legun.
Redakcja, 22.09.18 r.
lp
Leave a Reply