Wojenny kącik poetycki. Siewiersk 2023

Świst pocisku zgasł gwiżdżąc na szyb wytrzeszczonych brwiach
W oknach pustka kwitnie uschłą pelargonią
Miłość co ciągnęła warkocze dziewcząt w bliznach okopów w smutku cicho kona
Wyścielają się legowiska najlepszych wspomnień w lejach od bomb
tu nawet marzyć nie ma już komu o tych dniach pokoju sytych i pachnących
a w sadzie straszą twarze przerwanych wpół snów
obok jest szpital dla nieuleczalnie chorych na lęk i głód
na krzyżach cierpią żeliwni Chrystusowie
niczym stepowe orły na podmuchach wiatru szybują…
szybują w swych proroctwach o nieśmiertelności tych co klepsydrą czasu przechodzą w proch
okaleczeni odłamkami rakiet i bomb
Tak grobów kopce stygną w milczenie odziane w sadzie a obok jest szpital
Zgliszcza domów tulą echa dudniących armat
A miasto jak stało tak stoi hardo oczami okien zwrócone na wschód
Z grymasem krzywdy na oślep i pod wiatr
Zbite jak pies i puste niczym łuska prochem pachnąca
Niedopalony znicz gdzieś tli się w piwnicy
Szept przekleństw kroplą rosy spływa po ścianach spleśniałych
Wychodzą duchy na szaniec
Obojętność wsparta o szklankę niedostępnej wódki
Pozwala wciąż żyć
Gdy się nie odeszło a nie ma do czego już wracać

Robert Bąk, Zaleszany-Siewiersk, 27 lipca 2023 r.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *