Wielki koncert w małym Barze

Współpraca miast partnerskich – podolskiego Baru oraz świętokrzyskich Starachowic we wrześniu 2013 roku została zrealizowana w formie wspólnych warsztatów artystycznych z udziałem młodzieży z Polski oraz Ukrainy.

Taniec oraz śpiew królowały w Barze w przeciągu tygodnia. 14 września goście z Polski – 40-osobowa grupa młodzieży, członkowie zespołu tanecznego „MiM” oraz chóru „Portamento” zaprezentowali swoje umiejętności artystyczne w ramach finałowego koncertu, który stał się podsumowaniem projektu „Muzyka i tańce wschodniego Podola i regionu świętokrzyskiego wczoraj i dziś”.  Razem z gośćmi z Polski, publiczność, zebraną w barskim Domu Kultury, bawili także „Aksamitki”, „Cantica Anima” oraz „Młode Liście” – zespoły artystyczne, działające przy miejscowym Rejonowym Kulturalno-Oświatowym Stowarzyszeniu Polaków.

Zainaugurował sobotnią imprezę król tańca polskiego – polonez, oprawą muzyczną dla którego posłużył śpiew zjednoczonego polsko-ukraińskiego chóru.

Szczególnie ujmująco, równo po 220 latach od II rozbioru Rzeczypospolitej Polskiej, gdy Podole trafiło pod rosyjską okupację,  zabrzmiała w Barze piosenka „Kocham cię, Polsko!”. Następnie chór „Portamento” wprowadził widzów w melancholijny nastrój tęsknoty za utraconymi Kresami piosenką „Polskie kwiaty”. Łzy i wzruszenie często towarzyszą temu utworowi na różnych koncertach i uroczystościach.

Polski „MiM” może pochwalić się także umiejętnością wykorzystania elementów pantomimy w swoich występach a także barwnymi strojami, które jego uczestnicy zmieniali przed każdym kolejnym tańcem.  A miejscowe maluchy z „Aksamitek” urzekli widzów kaszubskimi klimatami, które pojawiały się w tańcu, wykonanym przez nich po artystycznym występie dziewczyn z „MiMu”.

Ludową piosenkę „Głęboka studzienka” w stylu A-capella wykonał chór „Cantica Anima” razem z „Młodym liściem” i „Portamentem” a Katarzyna Brodecka z Baru solo zaśpiewała współczesną polską piosenkę.

Wielka zasługa w tym, że impreza nie zanudzała widzów, jest zespołu „MiM”. Nowoczesne hip-hopowe aranżacje z karkołomnymi akrobatycznymi popisami, kolorowe stroje i uśmiech na twarzy młodych artystów bawiły, zachwycały i, na pewno, nie pozwalały zasnąć.

Pod koniec koncertu wszyscy uczestnicy polskich oraz ukraińskich zespołów wspólnie wykonały ukraińską piosenkę „Boże, wełykyj, jedynyj”, po czym krótkie słowa podziękowania do gości z Polski oraz zarządu miejscowego Stowarzyszenia Polaków skierowały po kolei – konsul KG RP w Winnicy Damian Ciarciński, przedstawicielka Starostwa Powiatowego w Starachowicach Katarzyna Wójcicka, zastępca przewodniczącego barskiej rejonowej administracji Mykoła Mandryka i sami gospodarze przedsięwzięcia – Małgorzata Miedwiediewa oraz Artur Cyciurski.

– Tradycyjne Dni Kultury Polskiej w Barze tym razem odbywały się w nieco innym wymiarze, w postaci warsztatów artystycznych polsko-ukraińskiej młodzieży – komentuje projekt „Muzyka i tańce Wschodniego Podola i regionu Świętokrzyskiego wczoraj i dziś”  Katarzyna Wójcicka ze Starachowic – Po raz pierwszy przyjechaliśmy na Podole we wrześniu, chociaż w poprzednich latach robiliśmy takie wspólne imprezy w maju. Tak samo, jak i w tradycyjnych Dniach Kultury, w programie pobytu naszej młodzieży na Kresach znalazło się dużo koncertów i wycieczek. Już zaczynamy planować dalszą naszą współpracę z Barem, która zaczęła się jeszcze w 2005 roku i z naszej strony jest skierowana przede wszystkim na wsparcie miejscowego Stowarzyszenia Polaków.

Polska młodzież chętnie dzieli się wrażeniami z pobytu na Ukrainie. Jak i ich ukraińscy rówieśnicy, traktują podobne wyjazdy raczej, jak zabawę, chociaż pamiętają, że w niektórych miejscach na Podolu widziały stare napisy w języku polskim. Mile wspominają podolską kuchnię i wspólnie spędzony z ich barskimi kolegami czas.

Ludmiła Chałabuda, Miedwiediewa Inna, Magdalena Mrózek, Małgorzata Dziamka, Anna Lisowska – to osoby, które bezpośrednio uczyły polsko-ukraińską młodzież tańca i śpiewu, im także się należą podziękowania za trud oraz opiekę nad młodzieżą podczas wszystkich 7 dni trwania projektu.

W drodze powrotnej do Winnicy znalazło się także kilka chwil na odwiedzenie miejsca budowy Domu Polskiego w Barze. Okazały budynek, na pierwszy rzut oka znacznie przewyższa rozmiarami Dom Polski w Żytomierzu a może nawet i świeżo otwarty w Iwano-Frankowsku (d. Stanisławowie). Nieco przeraża ogrom pracy, która jest potrzebna, by wreszcie został on oddany do użytku miejscowej wspólnocie polskiej. Według pana Artura Cyciurskiego szanse na to, że nowe Centrum Kultury Polskiej na Podolu zostanie otwarte do końca roku, są znikome.

Dobrą wiadomością jest to, że Wspólnota Polska na dokończenie prac budowlanych przy barskim Domu Polskim dostała znaczną sumę pieniędzy po dodatkowym konkursie na dofinansowanie inicjatyw Polonii i Polaków na Kresach, organizowanym przez polski MSZ. Pojawiła się szansa, że za kilka tygodni, a może nawet i dni robota zakipi i ta utalentowana ponad 100-osobowa młodzież polskiego pochodzenia z Baru, która pięknie zaprezentowała się 14 września na koncercie w Domu Kultury, będzie miała gdzie uczyć się języka polskiego, tańczyć, śpiewać i przyjmować licznych gości z Polski.

Jerzy Wójcicki

Zdjęcia z koncertu

{morfeo 407}

a także miejsca budowy Domu Polskiego w Barze

{morfeo 408}

oraz wideo

{youtube}LlJZvcV0GGc{/youtube}

 

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *