3 kwietnia Podolska Agencja Rozwoju Regionalnego (PARP) razem z Winnicką Administracją Obwodową po raz kolejny zaprosiła przedstawicieli lokalnych samorządów obwodu winnickiego, ogólna ilość których stanowi ponad 700 na spotkanie z ekspertami w dziedzinie reformowania systemu samorządowego na Ukrainie.
Oleg Lewczenko (prezes PARP), Andrij Guk (kierownik programu Rady Europy „Wzmocnienie instytucjonalnych możliwości organów samorządu”), Oleksij Orłowskij (dyrektor inicjatywy programowej Fundacji „Widrodżennia”), wójt polskiej gminy Korycin Mirosław Lech i inni rozważali na temat efektywnej i szybkiej transformacji ustrojowej w dziedzinie zjednoczeń samorządów terytorialnych.
Eksperci udzielali odpowiedzi na pytania: „Co zrobić z tysiącami zwolnionych urzędników po decentralizacji”, „Jak zapewnić samorządom i zjednoczeniom samorządowym niezależność finansową”, „Dlaczego nie warto bać się kardynalnych zmian w tej dziedzinie”. Zebrani wójtowie (przewodniczący rad rejonowych) i burmistrzowie (przewodniczący Rad miast i wsi) bardzo żwawo, nawet podczas wystąpień prelegentów, dyskutowali nad zagadnieniami, które w najbliższej przyszłości zaczepią bezpośrednio także ich.
Oddzielną część spotkania, które odbywało się na czwartym piętrze Administracji Obwodowej poświęcono implementacji polskiego doświadczenia w zakresie szkolnictwa na grunt ukraiński.
Olena Szynarowska (dyrektor wykonawczy organizacji charytatywnej „Centrum inicjatyw oświatowych”) opowiedziała o zmianach w systemie edukacji po wprowadzeniu w życie reformy samorządowej – podziale zadań organów samorządów różnych szczebli w zakresie opieki nad placówkami edukacyjnymi.
Dziś polska gmina opiekuje się przedszkolami, szkołą początkową oraz gimnazjami, powiat przejął pieczę nad szkołami ponadgimnazjalnymi a województwo (region) – nad szkołami o znaczeniu regionalnym i międzyregionalnym. Pani Olena podkreśliła wagę oświaty przedszkolnej dla 5-latków w Polsce i 30% wzrost ilości dzieci, objętych taką edukacją w ostatnich latach. Wielkim sukcesem według prelegentki jest fakt, że szkolnictwo średnie w Polsce oferuje taki sam poziom nauczania zarówno na wsi, jak i w większym mieście. Razem z tym, jak uważa Pani Szynarowska, dyrektorzy ukraińskich szkół niechętnie godzą się na współpracę w dziedzinie reformowania systemu samorządowego, jak i oświatowego. Trzeba szukać głębszych przyczyn – a to, m.in. obawy, związane z ewentualną utratą miejsca pracy.
Wójt gminy Korycin Mirosław Lech w formie prezentacji przedstawił historię wprowadzenia reformy samorządowej w Polsce, zaczynając od 1981 roku, kiedy podczas zjazdu NSZZ „Solidarność” ogłoszono pierwsze postulaty, dotyczące zmiany systemu ustrojowego. Dziesięć lat później stały się one fundamentem w poważnych zmianach, które nie zawsze cieszyły się pełnym poparciem społeczeństwa. Po redukcji ilości województw do 16 z 46, ponad 50% byłych pracowników samorządów straciło pracę. Ale po latach przytłaczająca większość mieszkańców gmin odczuła pozytywne zmiany na lepsze.
Dodatkowe korzyści przyniosły zrzeszenia gmin w zjednoczenia samorządowe. Takie pytania, jak przetwórstwo odpadów, szkolnictwo, remont i budowa dróg okazały się dużo prostsze w rozwiązaniu. Podobne transformacje gość spod Białegostoku proponuje wprowadzać także na Ukrainie, licząc się oczywiście z negatywnymi skutkami na pierwszych ich etapach.
Podsumował spotkanie zastępca przewodniczącego Winnickiej Administracji Obwodowej Andrij Gyżko. Poprosił zebranych na sali samorządowców, by potraktowali wystąpienia prelegentów poważnie i przeprowadzili podobne przedsięwzięcia na poziomie swoich rad rejonowych i wiejskich.
Słowo Polskie, 03.04.15 r.
{morfeo 794}
{youtube}{/youtube}