W nocy z 26 na 27 stycznia dwóch młodych aktywistów próbowało wysadzić w powietrze pomnik komunistycznego idola w okupowanym przez prorosyjskich separatystów Doniecku.
Odpalenie ładunków wybuchowych nie doprowadziło do „uziemienia” Lenina, częściowo postradały postument i „noga” wodza. Terroryści, którzy kierują Donieckiem stwierdzili, że „ataku dokonali ukraińscy nacjonaliści”.
„Ministerstwo obrony DRL” nazwało próbę wysadzenia pomnika aktem terroryzmu.
Słowo Polskie, 27.01.16 r.