Wizyta eurodeputowanego Janusza Korwina-Mikke na okupowany przez Rosję Krym była ewidentnym pogwałceniem prawa międzynarodowego oraz procedury odwiedzania przez cudzoziemców tymczasowo okupowanego terytorium – tak rzeczniczka ukraińskiego MSZ Mariana Beca skomentowała czwartkową wizytę lidera polskiej partii KORWiN na półwysep krymski.
Ukraińskie MSZ zaznacza, że wobec tego obywatela jeszcze w 2014 roku użyto ograniczeń na wjazd na teren Ukrainy. 10 grudnia „eurodestruktor” Korwin-Mikke, znany z prorosyjskich poglądów tranzytem przez Moskwę dostał się na Krym, gdzie spotkał się z miejscowymi władzami i udzielił wywiadu licznym rosyjskim telewizjom. Jak sam skomentował, jego „dobrze przyjęto” w Symferopolu, ale nie spodobało mu się, że przeciwko jego wizycie protestowali krymscy komuniści.
W październiku 2015 r. przewodniczący Europarlamentu Martin Schulz ukarał grzywną Janusza Korwina-Mikke za nazistowski gest przywitania.
Polskie MSZ ograniczyło się do nazwania wyjazdu Korwina-Mikke na Krym „bezodpowiedzialnym”.
Słowo Polskie, 11.12.15 r.