W październiku oraz listopadzie w Winnicy odbywały się imprezy z udziałem ukraińskiej studenckiej młodzieży oraz przedstawicieli różnych narodowości, mające na celu przełamać stereotypy, na których budują się ksenofobskie oraz rasistowskie poglądy.
Polonię Podola przedstawiali członkowie winnickich organizacji polonijnych, w tym i Dymitr Zieliński – członek zarządu stowarzyszenia polonijnego „Kresowiacy”.
Kot-di-Wuar, Timor Leste, Stany Zjednoczone, Włochy, Polska… Sympatyczni przedstawiciele tych i innych państw i narodowości – tak zwane „Żywe książki” – przybliżyły ukraińskiej młodzieży swoje tradycje i obyczaje, kulturę oraz religię. Krepin ciemnej karnacji z Brzegu Słonowej Kości odznaczył „ucywilizowanie” ukraińskiego narodu w stosunku do „czarnych” i większą swobodę w zawarciu małżeństw oraz otwarcia własnego biznesu w porównaniu z początkiem lat 90 ubiegłego wieku, gdy on zaczął tu studiować.
Siostry-kanosjanki z katolickiego klasztoru na Sobornej opowiedzieli o Włochach oraz Wschodnim Tymorze, który pod wieloma względami całkowicie różni się od Ukrainy, ale wspólną cechą jest przeważająca ilość chrześcian w obu państwach, porównując z innymi religiami.
Pan Zieliński, jako przedstawiciel zachodniego sąsiada Ukrainy – Polski otrzymał chyba najwięcej pytań, bo dużo ukraińskich studentów ciekawi się Polską, jak potencjalnym państwem, gdzie w przyszłości można będzie studiować czy pracować. Dużo pytań było treści religijnej. Młodzież pytała – jak biorą ślub rzymo-katolicy i prawosławni, co to jest Karta Polaka i jakie są polskie tradycje o obyczaje.
Warto zaznaczyć, że atmosfera na sali Koledżu kształcącego specjalistów z dziedziny usług była bardzo przyjacielska. Studenci, mający na co dzień dostęp do Internetu, mają kontakty ze znajomymi z wielu państw i tworzą grupy według wspólnych interesów, a nie według koloru skóry czy paszportu konkretnego państwa.
Chociaż problem rasizmu i ksenofobii jest dziś bardzo aktualny na całym świecie, ale tolerancyjny ukraiński naród, który wycierpiał dużo i podczas Głodomoru-ludobójstwa 1932-33 i podczas wywózek na Sybir w 1946 roku nie stracił tolerancyjności i jest gotów dzielić swoją ziemię ze wszystkimi tymi, kto chciał by tu zamieszkać.
Projekt był zorganizowany przez ukraińską pozarządową organizację „Źródło nadziei” przy wsparciu winnickiej obwodowej administracji i UE.
Wywiad ze spotkania, przeprowadzony przez winnicką telewizję
|
Leave a Reply