Test na znajomość języka polskiego w Sławucie

24 lutego w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego w Sobotniej Szkole działającej przy Związku Polaków w Sławucie odbyło się Dyktando Języka Polskiego.

Imprezie asystowały trzy nauczycielki-polonistki – Barbara Burska, Oksana Kocerbluk oraz Łarysa Cybula. W napisaniu dyktando wzięły udział wszyscy obecni na lekcjach w tym dniu uczniowie, uczęszczający do Szkoły Sobotniej.

Zapewne najbardziej interesującym, był sprawdzian  dla najmłodszych uczniów, uczących się polskiego tylko przez rok. Dla nich pierwsza próba, napisania tak poważnego dyktanda, okazała się sukcesem. Inna sprawa, kiedy do testu zabrali się starsi wychowankowie Szkoły.

Część uczestników po sprawdzianie wspominała o trudnym słownictwie, komuś poszło łatwiej, lecz każdy zgodził się ze stwierdzeniem, że bez języka nie może istnieć żaden naród. Musimy pielęgnować język polski, nie patrząc na to, że nie każdy używa go na co dzień.

Działalność Polskiej Szkoły Sobotniej w Sławucie jest objęta patronatem Fundacji „Wolność i Demokracja”.

Łarysa Cybula, Związek Polaków na Ukrainie, Oddział w Sławucie, 27.02.18 r.

lp

2 komentarze
ZENON DYLEWSKI

Witam
Bardzo zle widzę , Proszę o korektę wpisu Materiału .Powtórzyłem to samo .Lecz wszystko się naprawi po odebraniu ode mnie całości z fotografiami. Proszę o umożliwienie mi wysłania tekstu z foto.
Kocham Kresy i mam szacunek do Polaków z Kresów i do Ukraińców. Dla mnie moi Rodacy z Kresów,są przykładem umiłowania Polski. To się po prostu czuje serce.

ZENON DYLEWSKI

wzruszenie mnie ogarnia , kiedy patrze na dzieci ze Sławuty. Niech sie wam dobrze powiedzie w Życiu.
Pamiętam takie zdarzenie;

……………………Fragment mojej książki o gen ZPadlewskim z Czerniawki Malej………………”Ojczyźnie Miłość ,Sercu Cierpienie” str. 279.

………………. NOWE ŻYCIE PRZYSZŁO Z KOŚCIOŁEM
W TV pokazano film z odbudowy polskiego kościoła w Sławucie na Ukrainie. Po ruszony postawa księdza, któ ry siedział na dachu kościoła, własnoręcznie go napra wiając, przeprowadziłem zbiórkę pieniędzy w mojej pra cy, Głównym Automatyku Petrochemii. Moi koledzy, oka zali pełne serce i za kwestę kupiliśmy zbiorowo,
Naczynia Liturgiczne dla kościoła w Sławucie.Pragnęliśmymieć poczucie Je dności z księdzem budującym kościół własnymi rękami. Dary przekazaliśmy Kurii Płockiej. Wysłano do Warszawy, dla wspólnej puli darowizn. Ksiądz w Sławucie pewnie nie wiedział, że w dalekim Płocku, gdzie rozstrzelano syna ziemi ukraińskiej generała Z. Padlewskiego, walczącego za Wolność, potem przez płocczan wyrzuconego z grobu, żyli i pragnęli jemu pomóc w budowie kościoła, pracownicy płockiej Petrochemi To historia sprawiła, że Los połączył z sobą Kresy z Mazowszem. Na zawsze. Przemiany dziejowe dzieją się tak szybko. Światowy totalitaryzm rozpoznany, jako system zbrodniczy, załamał się. Ręka Opatrzności dokonała interwencji tam, gdzie człowiek zamierzał dokonać Zmiany Planu Bożego. Naszedł i czas buntu na Litwie od wieków, z nami związanej. Kiedy sowieckie czołgi zaatakowały litewską stację telewizy jną, postanowiłem pomóc Litwinom i zorganizowałem kwestę w mojej pracy kolejny raz. Solidarność z Liwinami była wielka. Zebraliśmy sporo pieniędzy, które wpłaciliśmy w PCK na konto Pomoc dla Litwy. Tu zachowana tylko 1 ko pia wpłaty. A było dużo więcej. Zbierano jeszcze na Centralnych Warsztatach MZRiP. OMPN proszą Boga o zaistnienie w pamięci zbiorowej Narodu polskie go. Dzieje się tak niezależnie od systemu władzy. Lewica czy prawica, to w tym przypadku jest bez znaczenia. Powody wielokrotnie opisywałem w tej publikacji. Wszystko zależy od stanu świadomości duchowej. Każdy rok przynosi kolejne straty w substancji kultury materialnej Polski. Zwolna odchodzi kolejne pokolenie, któremu zależy na przetrwaniu tradycji narodowej. Gwałtowne przemiany kulturowe i lansowanie trybu życia w podobno zjednoczonej Europie, powoduje, że zachodzi potrzeba Ratowania dorobku po przednich pokoleń. Praca niniejsza jest nakazem obowiązku, wobec ziemiaństwa i inteligencji polskiej. Dowodem szacunku dla niej. Postaci dawno odeszły, żyją jak nadal, nie jak cień zamierzchły, ale Jasności pełna Dusza Zjednoczona ponad Czasem, którego nie ma w krainie Sacrum. Czas zatrzymany w ludzkim udziale pragnienia wolności dla Polski, jest niezrozumiały, dla większości naszej populacji. Miłość do ojczyzny jest przekazywana w rodzinnym domu. Uczniowie, uczą się tej postawy w szkołach. Umiłowanie Ojczyzny, często jest postrzegane, jako fobia. Zabrakło ciągłości przekazu tradycji z dziada na wnuki. Rodziny wielopokoleniowe, mieszkające w jednym domu, zanikają. Zanikło rozumienie konieczności życia dla Ojczyzny. Przecież nasi przodkowie, żyli normalnie. Zajmowali się gospodarstwem, robieniem interesów, zabawą przynależną miejscowym zwyczajom. Stan miłości do kraju, jest przecież stanem ducha wewnętrznego. Szacunek należny naszym przodkom jest równie naturalny. Ludzie wychowani w dobrych warunkach, nieznający głodu i ograniczeń, w chwili potrzeby wykonania obowiązku, wobec społeczności lokalnej, czy kraju, porzucali wygodny styl życia i szli do boju, doznając zapachu śmierci, bólu, głodu i chłodu. Ta wielka siła posługi dla ojczyzny – to nasza MOC TRADYCJI NARODU. Ci, którzy przeżyli, powracali do domów i nadal żyli, jak dawniej, często biedniejsi, lecz zawsze gotowi do posługi. Oto Znaki Czasu. Przekaz ten płynie również z potrzeby serca, Jerzego Morgulca z Warszawy i jego nieocenionej pomocy niesienia Prawdy. J. Morgulec, krewny gen.Z.Padlewskiego dla dobra społeczności płockiej przekazał szereg materiałów rodzinnych wykorzystanych również w tej pracy, która jest rozbudowaną wersją ”Zapomnianego Pokolenia” -ZAPOMNIANI POLSKI BOHATEROWIE………

…………… NOWE ŻYCIE PRZYSZŁO Z KOŚCIOŁEM
W TV pokazano film z odbudowy polskiego kościoła w Sławucie na Ukrainie. Po ruszony postawa księdza, któ ry siedział na dachu kościoła, własnoręcznie go napra wiając, przeprowadziłem zbiórkę pieniędzy w mojej pra cy, Głównym Automatyku Petrochemii. Moi koledzy, oka zali pełne serce i za kwestę kupiliśmy zbiorowo,
Naczynia Liturgiczne dla kościoła w Sławucie.Pragnęliśmymieć poczucie Je dności z księdzem budującym kościół własnymi rękami. Dary przekazaliśmy Kurii Płockiej. Wysłano do Warszawy, dla wspólnej puli darowizn. Ksiądz w Sławucie pewnie nie wiedział, że w dalekim Płocku, gdzie rozstrzelano syna ziemi ukraińskiej generała Z. Padlewskiego, walczącego za Wolność, potem przez płocczan wyrzuconego z grobu, żyli i pragnęli jemu pomóc w budowie kościoła, pracownicy płockiej Petrochemi To historia sprawiła, że Los połączył z sobą Kresy z Mazowszem. Na zawsze. Przemiany dziejowe dzieją się tak szybko. Światowy totalitaryzm rozpoznany, jako system zbrodniczy, załamał się. Ręka Opatrzności dokonała interwencji tam, gdzie człowiek zamierzał dokonać Zmiany Planu Bożego. Naszedł i czas buntu na Litwie od wieków, z nami związanej. Kiedy sowieckie czołgi zaatakowały litewską stację telewizy jną, postanowiłem pomóc Litwinom i zorganizowałem kwestę w mojej pracy kolejny raz. Solidarność z Liwinami była wielka. Zebraliśmy sporo pieniędzy, które wpłaciliśmy w PCK na konto Pomoc dla Litwy. Tu zachowana tylko 1 ko pia wpłaty. A było dużo więcej. Zbierano jeszcze na Centralnych Warsztatach MZRiP. OMPN proszą Boga o zaistnienie w pamięci zbiorowej Narodu polskie go. Dzieje się tak niezależnie od systemu władzy. Lewica czy prawica, to w tym przypadku jest bez znaczenia. Powody wielokrotnie opisywałem w tej publikacji. Wszystko zależy od stanu świadomości duchowej. Każdy rok przynosi kolejne straty w substancji kultury materialnej Polski. Zwolna odchodzi kolejne pokolenie, któremu zależy na przetrwaniu tradycji narodowej. Gwałtowne przemiany kulturowe i lansowanie trybu życia w podobno zjednoczonej Europie, powoduje, że zachodzi potrzeba Ratowania dorobku po przednich pokoleń. Praca niniejsza jest nakazem obowiązku, wobec ziemiaństwa i inteligencji polskiej. Dowodem szacunku dla niej. Postaci dawno odeszły, żyją jak nadal, nie jak cień zamierzchły, ale Jasności pełna Dusza Zjednoczona ponad Czasem, którego nie ma w krainie Sacrum. Czas zatrzymany w ludzkim udziale pragnienia wolności dla Polski, jest niezrozumiały, dla większości naszej populacji. Miłość do ojczyzny jest przekazywana w rodzinnym domu. Uczniowie, uczą się tej postawy w szkołach. Umiłowanie Ojczyzny, często jest postrzegane, jako fobia. Zabrakło ciągłości przekazu tradycji z dziada na wnuki. Rodziny wielopokoleniowe, mieszkające w jednym domu, zanikają. Zanikło rozumienie konieczności życia dla Ojczyzny. Przecież nasi przodkowie, żyli normalnie. Zajmowali się gospodarstwem, robieniem interesów, zabawą przynależną miejscowym zwyczajom. Stan miłości do kraju, jest przecież stanem ducha wewnętrznego. Szacunek należny naszym przodkom jest równie naturalny. Ludzie wychowani w dobrych warunkach, nieznający głodu i ograniczeń, w chwili potrzeby wykonania obowiązku, wobec społeczności lokalnej, czy kraju, porzucali wygodny styl życia i szli do boju, doznając zapachu śmierci, bólu, głodu i chłodu. Ta wielka siła posługi dla ojczyzny – to nasza MOC TRADYCJI NARODU. Ci, którzy przeżyli, powracali do domów i nadal żyli, jak dawniej, często biedniejsi, lecz zawsze gotowi do posługi. Oto Znaki Czasu. ………………..

………………….TABLICA PAMIĘCI GEN.Z.PADLEWSKIEG0
STANISŁAWÓWKA 19 MAJA 2013R.

W kościele pw Św. Stanisława Kostki, podczas uroczystej Mszy Św., ks. prob. Stanisław Szestowicki SD, poświęcił Tablicę Pamięci gen. Z. Padlewskiego.

Odsłonięcia dokonał wiceprezydent Płocka, Krzysztof Izmajłowicz i Opiekun MPN, Zenon Dylewski. Jak widzimy nasze Miasto zorganizowało obchody
150. Rocznicy Powstania Styczniowego z dużą troską i w szerokim zakresie. Spełniły się również i moje oczekiwania. Są 2 tablice Pamięci. Przyjechali Goście z Czerniawki Małej na Ukrainie. Przywieziono również ZIEMIĘ CZERNIAWKI. Nawiązany został kontakt, ze szkołą w Czerniawce a wiedzą o Rodzinie Padlewskich i Bohaterze obu Narodów, możemy się podzielić. Należy cały dorobek utrzymać i ustanowić stosunki partnerskie Miast, jakie mamy z wieloma miejscowościami w Europie.
Kiedy piszę te słowa, wiem też, że w Czeniawce Małej, żyją również Polacy. Nawiążemy kontakt i razem z Przyjaciółmi ze szkoły, pozostańmy w etosie Bohaterów, tradycjach obu Narodów. Taka łączność istnieje cały czas. Opisywany tu wielokrotnie Krewny gen. Z.Padlewskiego, prof. hab., dr. n. med., pułkownik, Jan Łazowski, pomimo sędziwego wieku, nadal jeździ na Ukrainę. Uczy studentów medycyny, dając swoje Jestestwo Ziemi, na której żyły pokolenia Polaków. Pragnie, żeby Ukraina i społeczeństwo miało dostatek. To naturalna Tęsknota do spłaty Długu Pamięci wobec Przodków, zamieszkujących Kresy. Prof. Jan Łazowski, zaszczepił mi ideę przywozu Ziemi Czerniawki do Płocka.
Część Miasto zachowało, złożono w urnie dla Muzeum Mazowieckiego. W Rocznicę Powstania, gościliśmy Aleksandrę i Tomasza Padlewskich. Jest on najbliższym krewnym generała Z.Padlewskiego. Są zbudowani postawą Płocczan, władz miasta. Zobaczyli starania o zachowanie Pamięci i tradycji. Nasza współczesność bytu, jest nadal trudna a więc my płocczanie bierzemy udział w drodze przekazu pamięci, Losy polskiej tradycji iWiary. Prezydent Miasta, Andrzej Nowakowski, U.M z filarem operatów i organizowania uroczystości patriotycznych – Jagodą Wojnarowską. Z Radą Miasta, z Wiolettą Kulpą, przewodniczącą Prawicy Płockiej, zaplanowali i współwykonali poważne i godne przedsięwzięcie narodowe. Pomaga Starosta Płocki, Michał Boszko, który cały czas patronuje trwałości naszych Dziejów. Jak zawsze posługę duchową i patriotyczną, udzielają Salezjanie z Parafii Św. St Kostki, z Kurią Płocką, Seminarium Duchownym.
Gen. Z.Padlewski jest Patronem Gimnazjum nr. 5, które na bieżąco stara się o trwałość, propagację postaci Bohatera Polski. Jedność Pamięci, Istnienia z Opieką Boga i Narodu, trwa niezmiennie. Zobaczmy, jak Grupy Rekonstrukcy jne z naszymi kapłanami KK, z sercem odtwarzają wydarzenia znane z historii naszego Miasta. To jest piękne. Szczególne podziękowania dla Andrzeja Żółto wskiego, historyka, dziennikarza, za tłumaczenia z języka rosyjskiego, wyboru tekstów z Pamiętnika agenta carskiej Ochrany, Bułancewa, który opisał pierwsze dni wybuchu Powstania Styczniowego, oczami Rosjan.
Kończąc moje 33 letnie dociekania dotyczące Dziejów Rodu Padlewskich, gen. Z. Padlewskiego. Postaw Obywatelskich Płocczan, Władz Miasta Płocka i Powiatu Płockiego, dzięki Łasce Opatrzności Bożej, spotykałem na swojej Drodze – DOBRYCH LUDZI. Umożliwiających mi zdobywanie wiedzy historycznej. Nie jestem historykiem. Lecz Pamięć Narodu, zakodowana we mnie, przez moją Matkę, Bronisławę Dylewską, dała mi siłę działania, tym, którzy siebie złożyli w Ofierze – Ojczyźnie. Polsce. Poprzez Pokolenia, czujemy Ciągłość polskości.

W zgodzie z Prawdą, powiem, że Płock powinien wiedzieć o szczególnej roli w posłudze Pamięci Narodowej, czynioną przez Ostatniego Wojewodę Płockiego, Pierwszego, po przemianach ustrojowych, Prezydenta Miasta Płocka, Andrzeja Drętkiewicza. Mam żal, że byłem uległy Jego woli skromności a czyniliśmy wszystko razem.
Jak zawsze mówił Wojewoda,..” Generał .. Z. Padlewski, patrzy z nieba. ”
Opatrzność pozwoliła mi pracować z Płocką Solidarnością, Rodem Padlewski ch, ks.Stefanem Cegłowskim, księżmi Salezjanami, Andrzejem Żółtowskim, Krzysztofem Wiśniewskim, plastykiem Miro Łakomskim z PRO. Wieloma płoc czanami.
Świadomy Bliskości Ducha Świętego. Miłości Bliźniego – Miłości do Ciebie, Ojcze, powiem; We mnie tkwią Cienie Polaków, którzy życie oddali za Polskę, Pamięć o Nich, była moją Drogą. Nie wolno zatracić Ofiary tylu Istnień Patriotów, którzy w Wierze Miłości Ojczyzny, cierpieli i oddali ŻYCIE.

………………….. SPOTKANIE W GIMNAZJUM NR 5

Opracowanie, „Miłość Ojczyźnie, Sercu Cierpienie”, powstało dzięki podarowanej ikonografii, materiałom z Kronik Rodzinnych, Rodu Padlewskich z wielu stron świata. Aleksandrze i Tomaszowi Padlewskim, tu obecnym, wyrażam wdzięczność za przybycie na płockie Uroczystości. Wruszenie było pełne, kiedy Katieryna Ursyl, śpiewała w Gimnazjum nr.5, pieśń o Ukrainie. Swojej Ojczyźnie. A z niej wywodził się gen. Z. Padlewski.

Foto1. Goście z Ukrainy Diana Szewczuk, Katerina Ursyl – nauczycielki ze
szkoły w Czerniawce Małej.
Foto 2. Elżbieta Dobies, Tomasz Padlewski, Zenon Dylewski, Litosława
Koper. Delegacja została zaproszona przez prezydenta M. Płocka
Andrzeja Nowakowskiego i Gimnazjum nr.5.

***

PŁOCKI MARSZ WIERNOŚĆI – 15 MAJA 2013 R. Foto; A.Drętkiewicz.

W Płockim Marszu Wolności, zorganizowanym przez Salezjanina ks.Kazimie rza Kurka, Ks. Grzegorza Mierzejewskiego, proboszcza z Mochowa wraz ze swoją Parafialną Grupą Rekonstrukcji Historycznej „Św. Marcin”, Płocczanie.

Społeczny Komitet Obchodów 150. Rocznicy Powstania Stycznio wego 1863r. z ks. K. Kurkiem z Stanisławówki, Zorganizował Uro czystość pod Tablicą upamiętniającą uwięzienie, gen. Z. Padlews kiego. Razem z parlamentarzystami było ponad 100 osób. Masze rowano ulicami Sienkiewicza, 1 Maja, alej. Jachowicza, Piłsuds kiego 4, do Miejsca Straceń 1863r. Władze zmieniły trasę Marszu, którego zadaniem było, przejście Śladami Ostatniej Drogi gen.
Z. Padlewskiego. Foto. A. Drętkiewicz, K. Wiśniewski.

Z inicjatywy PRO, na Krzyżu Bo haterów Powstania Styczniowe go Harcerze umieścili Tablicę. Taką Uroczystość zorganizowa li harcerze w 1923 r. oraz w 1927r. –Temat nie wyjaśniony.

Uroczystość obecna, zgromadziła społeczność z różnych środowisk ale pozo stała lokalna. Kolejne pokolenia, idą śladem Polskości i Tradycji. Goście, przywieźli, Ziemię pobraną z MIEJSCA GDZIE BYŁ DWÓR PADLEWSKICH. Ziemia Czerniawki Małej, została złożona pod Krzyżem „BOHATERÓW POWSTANIA STYCZNIOWEGO 1863 r.” Część, umieszczono w Muzeum Mazo wieckim.

Starosta Płocki, Michał Boszko, przekazał autorowi wydruk książki, „Miłość Ojczyźnie – Sercu Cierpienie”. PRO, dokonał zapisu wideo i fotograficznego;

PRZESŁANIE Z. DYLEWSKIEGO, OMPN –
MIESZKAŃCOM CZERNIAWKI MAŁEJ NA UKRAINIE.
PRZESZŁOŚĆ DLA PRZYSZŁOŚCI SERCE I PAMIĘĆ
SZANOWNI GOŚCIE Z DALEKIEGO KRAJU – UKRAINY

To Wasza Ziemia, zrodziła Bohatera walczącego z carską Rosją o Niepodległość naszej Ojczyzny, Polski. Czerniawka Mała, na dalekim Podolu, za wsze była wieloetniczna. Zgodnie z tradycją, we wsiach mieszanych, Ukraińcy mieszkali w osob nej części wioski Wielu polskich chłopów, spro wadzili na Ukrainę, Zamojscy. Chłopi zachowali swoje nazwiska, ubiory, obyczaje. W większości, stosunki z dworem były dobre. Był traktowany, jako ostatnia deska ratunku w przypadku choroby, lub nagłych nieszczęść. Dwory najczęściej pomagały a spłata długu, była honorową powinnością chło pa. Darzyli polski dwór szacunkiem, Istniała chwiejna może, symbioza obopó lna. Kresy, Święte. Z tej małej Czerniawki poszli w bój z rosyjskim caratem Ojciec i Syn. Obaj za Ojczyznę, oddali życie. Moim pragnieniem jest Powrót do Korzeni. Nawiązanie duchowe i kontakty osobowe z mieszkańcami Czerniawki Małej. Ziemia Ukraińska, zrodziła Bohatera, który wychowany w tradycji ziemiańskiej przeniósł do naszych czasów CECHY NARODU POLSKIEGO. Żywot, jak komu pisany i gotowość spełnienia, Obowiązku, wobec Ojczyzny. Tu przecież mieszkała Rodzina Padlewskich. Poszli w bój, nie bacząc na cier pienie, katorgi Sybiru, egzekucje.

WŁADYSŁAW I ZYGMUNT PADLEWSCY

Tym, co łączy nas, jest Miłość do Ziemi, Narodu, Przyjaźni. Łączy nas Bóg. Księ ża Salezjanie, składają posługę ducho wą, jak dzisiaj, w Modlitwie Majowej. Czerniawka, jako echo Dobrych Wspo mnień, wspólnego żywota Polaków na podolskiej Ziemi – przyniesie rozwój współpracy, między naszymi miejscowościami.

JAN ŁAZOWSKI KREWNY GEN. Z. PADLEWSKIEGO.

Patriotyzm, rycerskość, uczucia, najpiękniejsze idee wyniesio ne z domu rodzinnego, to były motory, które ich prowadziły. Tym bohaterom pamięć i chwała. Jesteśmy im tego winni. Módlmy się gorąco o rozum. Strzeżmy się braku refleksji, naś ladujmy mądrych, którzy zdobyli wolność dla naszej jedynej Ojczyzny – Polski, którzy chronili życie Rodaków i skarby naro du. Musimy, czcić groby bohaterów takich, jak Zygmunt Padlewski i stawiać pomniki dla ich pamięci. Za przykład młodzieży dawajmy ich rycerskość, wielką wiarę, tradycję rodzinną i narodową, ale proszę, błagam, aby przy tym koniecznie mówić, przy pominać o tym, czego im brakło; niezbędnej refleksji, rozumu, mądrości Piastów, Jagiellonów, Sobieskich i wielkich zwycięskich mężów stanu, którzy umieli chronić i budować naszą Ojczyznę. Są liczne przykłady i nie tylko w naszej historii.”……

JAN ŁAZOWSKI MOJE ZWIĄZKI Z UKRAINĄ
Od: (więcej) dnia: 3 listopada 2014 12:36

Mój ojciec, jeden z siedmiorga rodzeństwa, inżynier, wyjechał z Winnicy do Polski, wraz z matką, w r. 1920, przed nieu chronnymi represjami bolszewickimi. Jego siostra została rozstrzelana za udział w POW. Młodszy brat zginął, zesłany do Kazachstanu a siostra Maria, piechotą z Kazachstanu, do tarła do Polski. Dwie siostry nauczycielki, sch roniły się w Krakowie jeszcze w 1919 r. Senty ment do Podola i Ukrainy został wraz z tęs knotą za krajem dzieciństwa i 4 pokoleń przo dków, które musieli opuścić w 1920 r.Sądzili, że wyjeżdżają z polskiego Podo la. Że to kraj polski. Trzy kościoły katolickie w sercu miasta, wielu krewnych i znajomych Polaków, handel w rękach Żydów, jak w Warszawie, czy Lublinie. Rosjan 3%, Ukraińcy na wsi i przedmieściach. Ojciec i ciocie, byli głęboko roz czarowani i długo nie mogli uwierzyć, że Polacy stanowili 15% ludności, tyle, co Żydzi. Gdy sytuacja polityczna zmieniła się podjęliśmy podróże do kraju ojców. Pierwszym celem była Winnica.To już nie była Rosja ani ZSSR, lecz Ukraina, suwerenna po raz pierwszy od kilkuset lat. Rozumieliśmy, co to zna czy dla Ukraińców.

JĘZYK UKRAIŃSKI

To osobny język ani polski ani rosyjski, Ma trzy własne litery alfabetu, twarde H = Ѓ, długo wymawiane I =Ї oraz znak zmiękczający ‘Przykłady: Bat’ko = ojciec, batiuszka = ojczulek, batkiwszczyna = ojczyzna. Piwdień – południe, piwnocz’ – północ, ludina – człowiek,ludy – ludzie. żona – drużyna, dziękuję –diaku ju, Niespotykany w innych językach bezokolicznik z końcówką –ty: chodyty – chodzić, spaty – spać, maty – mieć, choty- chcieć, sołyty – solić. W odmianie czasowników jest więcej swoistości ukraińskich Litera Ї występuje często np. w słowie Kijów i Ukraina, słowo „jej” to dwie litery ЇЇ. Twarde H występuje tam gdzie polskie G lub samo H Do 25% ludzi na Ukrainie mówi językiem mieszanym z rosyjskim – surdykiem, drugie tyle rosyjskim.

Dom Łazowskich w Winnicy – Kijów – widok na Ławrę Peczorską i Dniepr.J.Piłsud
ski, tablica na ratuszu w Winnicy Winnica, katedra prawosławna, po Dominikanach.

KIJÓW STOLICA UKRAINY

Miasto nad Dnieprem, ok. 4 miliony mieszkańców, znane już w V w. najstarsze miasto słowiańskie, matka miast Rusi. Kolebka cywilizacji słowiańskiej. Trójząb, herb Ukrainy, był na monetach ruskich w X w. Chrzest Rusi w 988 r. za Włodzimierza Wlk. w Dnieprze, jego matka i on byli ochrzczeni wcześniej na dworze Cesarzy Bizantyjskich. Chrzcił bojarów nad rzeką Kamionka w Kijowie stąd ulica Chreszczatik. Jego syn Jarosław Mądry wybudował w XI w. Sofię Kijowską, stoi do dziś, wierną kopie Hagia Soffia. Należy do świętości prawosławia wraz z Ławrą Peczerską. Tam napisano Kronikę Nestora, „POWIEŚĆ MINIONYCH LAT”, ok 1117 r.w języku zrozumiałym dla każdego Rusina. Są wcześniejsze rękopisy w tym języku. Jest ona równoczesna z Kroniką Galla Anonyma, napisaną po łacinie, Nasz pierwszy tekst zapisany w języku polskim pochodzi z XIV wieku „Kazania Świętokrzyskie”.

WINNICA tu żyły 3 pokolenia Łazowskich

Współczesna Winnica, to prężny ośrodek przemysłowy, gospodarczy i kulturalny, należy do najlepiej zadbanych i utrzymanych średniej wielkości miast Ukrainy. 300 tys. Mieszkańców. Ma kilkusetletnią, burzliwą historię, wielokrotnie w wyniku najazdów tatarskich i buntów kozackich padała ofiarą zniszczeń. Tu Piotr Poroszenko, obecnie prezydent Ukrainy, stworzył wielki kombinat cukrowniczy. Na Podolu, zachowały się pałace i zamki, po polskich rodach, Potockich, Grocholskich (zamek i pałac w Winnicy), Jaroszyńskich i spolszczonych rodach kniaziów ruskich: Sanguszkach, Czartoryskich, Ostrogskich, Wiśniowieckich i wielu innych.

PODOLE

W Berdyczowie, Bazylika z cudowną Matką Boską i kościół św. Barbary, gdzie ślub brał H. Balzac z E. Hańską. Piękny Kamieniec Podolski, otoczony głębokim jarem Seretu, zamek z pomnikiem J. Wołodyjowskiego. Niedaleko nad Dniestrem twierdza w Chocimiu. W Humaniu słynny 180 hektarowy park urządzony przez hetmana Potockiego za 2,5 miliarda zł., dla pięknej żony Zofii „Zofiówka”. Do dziś należy do najpiękniejszych na świecie. Dla porównania; 24 armaty z zaprzęgiem, dla polskiego wojska, kosztowały go 120 tys. zł. Na Ukrainie Zadnieprzańskiej, 3 miasta liczą ponad milion mieszkańców: Charków, drugie, co do wielkość i sławy miasto Ukrainy, Donieck zbudowany w XIX w. przez Anglików i Francuzów, podobnie jak nasza Łódź, i Dniepropetrowsk, dawniej Jekaterynosław, zbudowany przez Potomkina dla carycy Katarzyny Wlk, obecnie wielki przemysł elektroniczny, zbrojeniowy, motoryzacyjny. Piątym milionowym miastem Ukrainy jest Odessa, leży w południowo zachodniej Ukrainie. Z Jekaterynosławiem łączy się druga więź moja z Ukrainą. Była to wielka tajemnica rodzinna. W dworze hr. Starzeńskiego zatrudniono do towarzystwa dzieciom piękną, młodą, lecz nie bogatą polską szlachciankę. Po wybuchu wojny w r. 1914, hrabia, generał carski dowodził wojskiem, sztab miał w swoim pałacu a dowódcą ochrony sztabu był młody kozak. Zakochał się w szlachciance, ze wzajemnością, to był mezalians, nie do realizacji. Przyszła rewolucja, czasy się zmieniły. Hrabia pomógł młodym zmienić nazwisko i poślubić się. Oni pomogli hrabiostwu uratować się od rewolucji a potem w ich chorobach. Córka z tego związku, a moja koleżanka ze studiów w Poznaniu, została moją żoną. Rodzice dotrzymali tajemnicy. Nawet ich córka i syn do śmierci nie wiedzieli o tym, że ich ojciec jest kozakiem spod Jekaterynosławia. Miał w mowie charakterystyczne akcenty i ukrainizmy oraz wymawiał twarde h/g, którego Polak nie potrafi wymówić a on nie zdołał się pozbyć. Gdy mylił nazwy miast mimowolnie trafiał na Jekaterynosław. Byli obydwoje wspaniałymi ludźmi. Kochałem ich prawie jak własnych rodziców. Tajemnicę zdradził wnuk hrabiego. W ten sposób moje dzieci i wnuki mają dziadka, kozaka.

1. Machnówka. Pomnik „Cierpiący Anioł” W tym miejscu w lipcu 1648 r.
stoczyły bitwę wojska kozackie z królewskimi wojskami polskimi.
2. Kamień przy pomniku :Napis ukraiński. „Przebaczamy i prosimy o
przebaczenie”
3. Berdyczów, tablica na kościele św. Barbary, pamiątka ślubu H. Balzaka
z E. Hańską
4. Obronna Bazylika w Berdyczowie z cudownym obrazem M. B.
Berdyczowskiej. Jan Łazowski, Krewny gen.Z.Padlewskiego.

POKŁOSIE – Z. DYLEWSKI

Pragnę dodać do opisu prof. J. Łazowskiego, taką relację z okresu Powstania na Ukrainie; „ Bracia, hrabiowie Michał i Irakli Morkow, obywatele z Podola, byli ludzie już starsi, szczególnie Michał, któren ani jednego włoska na głowie nie miał. Lubiano ich bardzo, ponieważ znani byli z uczciwości, braków wszelkich przesądów politycznych względem Polaków, a przytem przyjemni, ogromnie ugrzecznieni i towarzyscy. Podczas powstania 1863 roku Michał Morkow, nie jednemu obywatelowi, tak życie, jak mienie uratował i dużo jest ludzi na Podolu zachowujących mu szczerą wdzięczność…” K. Podhorski w swoich „Pamiętnikach”. Arch. T.Epsztein.
BRONISŁAW PADLEWSKI – był dzierżawcą Buhajów w powiecie berdyczow skim. Za udzielenie schronienia powstańcom, został zesłany na osiedlenie w Haliczu, w centralnej Rosji. Przekaz „Pamiętniki „ Augusta Iwańskiego. – seniora.
„W Winnicy, 40 000 tysięcznym miasteczku, na „Kolonii”, miała swoją siedzibę rodzina Kazimierza Padlewskiego, dyrektora Banku, właściciela kilku domów, przy jednej z bocznych ulic. Główne stanowisko w Banku, posiadał Tatarkowski, szwagier K.Padlewskiego. Makowski, był ożeniony z siostrą żony Padlewskiego, Podhorską. W jednym z domów Padlewskiego, zamieszkiwały dwie siostry, bliźniaczki Padlewskie, starsze już osoby. Oraz siostra żony Padlewskiego, panna Podhorska. Jeszcze jedna siostra z Podhorskich, Peszyńska z synem Stefanem i córką Janiną, piękną zdolną, wykształconą o duszy artystycznej. Była nauczycielką młodzieży. Brała udział w ruchach wolnościowych i wojskowych. Po 1920r., była kustoszem działu sztuki w warszawskiej bibliotece Kierbedzia….
„Pamiętnik Kijowski” Londyn……

21.10.2009r, otrzymałem przesyłkę, od prof. J. Łazowskiego z odpisami

LISTÓW ZYGMUNTA PADLEWSKIEGO.

1 – 6 listopada 1856
2 – 6 września 1862
3 – List Władysława Padlewskiego z Kijowa przed rozstrzelaniem.
4 – 20 maja 1856 z Petersburga.
5 – 3 stycznia 1856r. z Petersburga.
6 – 20 listopada 1859r. Petersburg.
7 – 14 kwietnia 1860r. z Nowogrodu.

Re: listy Zygmunta Padlewskiego.

03 .11. 2009 8:31 od „BN_inform” <[email protected] Kopia do: M. [email protected]
„W odpowiedzi na e-mail z dn. 26.10.09 r. z przykrością informujemy, że w zbiorach rękopiś miennych BN nie ma żadnych listów autorstwa Zygmunta Padlewskiego.O ile nam wiadomo jego, nieliczne zresztą, listy znajdują sie tylko w Muzeum Mazowieckim w Płocku (źródło: Zbiory rękopisów w bibliotekach i muzeach w Polsce / oprac. Danuta Kamolowa ; przy ws pół udz. Teresy Sieniateckiej ; Biblioteka Narodowa. Zakład Rękopisów. Wyd. 2 popr. i rozszerz. – Warszawa : BN, 2003). Posługując się wskazówkami z Bibliografii Powstania Styczniwego Eligiusza Kozłowskiego sprawdziliśmy publikacje zawierające przedruki listów Padlewskie go. Wskazanych przez Pana nie odnaleźliśmy. Z pozdrowieniami.
Krystyna Klejn-Podchorowska. B N Zakład Informacji Naukowej”.

Listy rodzinne Zygmunta Padlewskiego / Stefan Kieniewicz ..

Listy rodzinne Zygmunta Padlewskiego /Stefan Kieniewicz. Autorzy. Kieniewicz, Stefan. Treść / Zawartość. Abstrakt, słowa kluczowe. Źródło. Twórcy. Przegląd Historyczny : dwumiesięcznik naukowy1976 | 67 | 2 | 245-268 Listy rodzinne Z.Padlewskiego. / Stefan Kieniewicz.Wydawca; Wydawnictwo DiG Przegląd Historyczny : dwumiesięcznik naukowy , ISSN 0033-21861976..Tom67Numer 2.. Strony 245-268.
………………………………….PROSZĘ, PODAJCIE MAIL .POŚLĘ W WORDZIE ZE ZDJĘCIAMI. POZDRAWIAM ZENON DYLEWSKI 3 LUTEGO 2018R. PŁOCK.

NADAL PROSZĘ O LICENCJĘ NA ZAMIESZCZENIE WASZEGO ARTYKUŁU I ZDJĘĆ W MOJEJ KSIĄŻCE.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *