– Świat ma uświadomić sobie, jaka może być skala rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie, która trwa nadal, nie zważając na „Miński rozejm”, a także okazać nam realną pomoc – zaapelował Jaceniuk podczas środowego spotkania rządu – W międzynarodowej polityce istnieje takie pojęcie, jak „czerwona linia”. Mówi się: „jeżeli zostanie przekroczona czerwona linia, to wyciągniemy odpowiednie wnioski”. Muszę stwierdzić, że świat choruje dzisiaj na geopolityczny daltonizm. Rosja i separatyści przekroczyli już setki czerwonych linii. Na rękach separatystów jest krew tysiąca zabitych.
Od poniedziałku 10 listopada zjednoczone rosyjsko-terrorystyczne siły aktywizowały swoje ataki na pozycje ukraińskich wojsk. NATO potwierdziło, że możliwa jest ofensywa w kierunku Charkowa na większą skalę.
Słowo Polskie, 13.11.14 r.
GK
Leave a Reply