Przez ogromną różnicę w cenach na używane samochody w Polsce i na Ukrainie, sprytni mieszkańcy przygranicznych z Ukrainą terenów dorabiają się na marży z rejestrowania i sprzedaży aut wschodnim sąsiadom.
– Co godziny polsko-ukraińską granicę przekracza 80 samochodów, z których aż 60, to auta zarejestrowane wspólnie na polskiego i ukraińskiego właściciela – poinformowała TVN Turbo przedstawicielka Straży Granicznej Elżbieta Pikor.
Za używany europejski samochód, który w Polsce kosztuje 10 tys. złotych, na Ukrainie trzeba zapłacić 5-6 tys. amerykańskich dolarów. Polscy „przedsiębiorcy” za kwotę rzędu 100-500 złotych, godzą się na rejestrowanie kupionego przez Ukraińca auta, jako współwłaściciele. Wygrywają na tym wszyscy, a polskie prawo nie zabrania rejestrowania na jedną osobę dużej ilości aut.
Po kupieniu samochodu w Polsce, mieszkańcy przygranicznych terenów Ukrainy muszą co 5-10 dni przekraczać granicę, żeby nie łamać prawa. Innym sposobem ułatwienia eksploatacji samochodu na zagranicznych tablicach rejestracyjnych na Ukrainie ,jest sprowadzanie auta „na firmę”, by jeździć nim przez rok.
Słowo Polskie, nowiny24.pl, 27.02.18 r.
lp
Leave a Reply