Była więźniarka Nadija Sawczenko, która wróciła na ojczyznę dzięki wymianie na dwóch rosyjskich dywersantów, złapanych na Donbasie przez ukraińskich żołnierzy podczas spotkań z dziennikarzami nie szczędziła słów oburzenia w stronę rosyjskiego prezydenta.
– Nie będę dziękowała Putinowi za zwolnienie mnie z rosyjskiego więzienia. Możliwie podziękuję za zwolnienie innych Ukraińców, jeżeli odbędzie się ono na podstawie prawdziwego kompromisu – powiedziała lotniczka, zaznaczając, że mówić „Putin” ma na myśli „całą władzę rosyjską i wszystkie organy, które przyczynili się do procesu sądowego”.
Decyzję Putina o ułaskawieniu Nadija Sawczenko ona nazwała naprawieniem błędu, którego ten się dopuścił. Ukrainka podkreśliła, że jej powrót nie pomoże Putinowi zaszkodzić Ukrainie.
Podczas konferencji prasowej rosyjski prezydent tłumaczył, że zwolnienie Sawczenko nie ma żadnego stosunku do mińskiego rozejmu. Decyzja o wysłaniu lotniczki do domu była podjęta na podstawie prośby siostry Sawczenko oraz żony zamordowanego na Donbasie rosyjskiego dziennikarza.
– Naszym celem był powrót do Rosji dwóch obywateli rosyjskich, którzy przebywali w ukraińskim więzieniu na podstawie wyroku ukraińskiego sądu – mówił Putin.
Słowo Polskie, 29.05.16 r.
