Rozrzucone na znacznej polanie, całe w ogrodach, miasto Sławuta pod koniec XIX wieku liczyło przeszło 12 000 mieszkańców. Wspomnienie tu ostatniego dziedzica księcia Romana Sanguszki żywe, choć już od lat pięciu przeniósł się do innego świata, ślady jego działalności spotykasz na każdym kroku.
Popchnął przemysł na tory właściwe, rozumnie zużytkował bogactwa kraju, a choć sam nie przysporzył majątku, ale dał zatrudnienie, zapewnił byt licznej klasie drobiazgu herbowego i nieherbowego…
Nie o zasługach jego wszakże mówić tu chcemy; spowiadamy się z wrażeń doraźnych, układamy je pobieżnie, więc o fabrykach sławuckich godzi się wzmiankować. Pomijamy mydlarnie, zakład, w którym się wyrabiają świece, liczne dokoła młyny marymonckie (tak zwane krupczatki), bośmy ich nie zwiedzali, tartak parowy robiący dobre interesy, ulega teraz przeróbce, toż i fabryka masy tekturowej.
Sukiennictwo kwitnie od dawna, wyroby sukna sławuckiego, kortów, flaneli, kołder i t. d. powszechnie są znane ze swojej dobroci. Robotnik tu przeważnie miejscowy, choć jest trochę przybyłych z Niemiec. Ci mają swoją kaplicę, obok niej szkołę dwuklasową. Fabryka zatrudnia 400 ludzi, produkcja jej roczna wynosi 300 000 rubli srebrem. W obecnej chwili zastoju handlowego, towaru na składzie jest na 150 000 rubli srebrem.
Odlewnia powstała w 1847 roku, przed dziewięciu laty nabyła ją spółka Lilpop i Rau, a choć do dziś funkcjonuje tu 200 robotników (liczba do połowy zmniejszona), właściciele jej wszakże mają zamiar ją zwinąć… Szkoda, bo budynki, w których mieści się odlewnia, wcale imponująco wyglądają, a wkoło nich wieńcem siadły schludne domki oficjalistów fabrycznych, widocznie dostatnich, kiedy tak dbają o zewnętrzne ich upiększenie. Papiernia nad Horyniem, założona przed 1830 r., kierownikiem której a podobno i współakcjonariuszem jest p. Szajc, który po ojcu odziedziczył posadę, z uprzejmą gotowością oprowadzał nas po zakładzie, udzielił kilka cyfr, które tu podajemy. Fabryka w początkach zużytkowywała 3 000 pudów szmat, dziś ich zużytkowuje 70 000, wyrabia do 80 000 pudów papieru do obwijania cukru, rozmaitych «towarów” i t. d., zatrudnia 200 robotników; motor główny o sile 200 koni, przyrządy wszystkie w fabryce wyrobu są miejscowego.
Walery Franczuk an podstawie relacji z podróży Dr. Antoniego Józefa Rollego do Sławuty 28 sierpnia 1886 r., 28 listopada 2023 r.
Leave a Reply