„W imieniu Polski wznoszę okrzyk: niech żyje wolna Ukraina!” – ta fraza, wypowiedziana 17 maja 1920 roku w przemówieniu Naczelnego Wodza Wojska Polskiego w Winnicy, doskonale odzwierciedla główną ideę koncepcji geopolitycznej Józefa Piłsudskiego. Ponieważ strategicznym celem Pierwszego Marszałka Polski było stworzenie federacji niezależnych państw w Międzymorzu Bałtycko-Czarnomorskim, w którym kluczowym krajem jest Ukraina.
W wyniku I wojny światowej największe europejskie mocarstwa upadły. Uciskane narody Europy Środkowej i Wschodniej uzyskały niepodległość. Po 123 latach niewoli odrodziło się państwo Polskie. Również na obszarze dawnej I Rzeczypospolitej, w zasięgu historycznej Żmudzi, została utworzona niezależna Litwa, o wolność i niepodległość walczyły także Białoruska i Ukraińska Republika Ludowa (URL i BRL).
Ale na ruinach carskiej Rosji pojawiły się nowe zagrożenia. Biali i czerwoni Rosjanie za wszelką cenę pragnęli odbudować despotyczne imperium. Jesienią 1919 roku bolszewicy okupowali ziemie Ukraińskiej Republiki Ludowej, zimą tegoż roku upadła wolna Białoruś. Resztki armii ukraińskiej, za wyjątkiem części wojsk pułkownika Udowiczenki i atamana Omeljanowicza Pawlenki, zostały internowane na terytorium II Rzeczypospolitej. Agresywne hordy bolszewickie przygotowywały się do podbicia Europy. Na ich drodze leżała odrodzona po ponad stu latach niewoli II Rzeczpospolita.
„Geopolityka jest losem”, – jak kiedyś słusznie zauważył Napoleon. Losy Polaków i Ukraińców są mocno związane. Utrata wolności przez Ukraińców, w perspektywie średniookresowej prowadzi do upadku państwa Polskiego… Tę cechę wspólnego geopolitycznego przeznaczenia dobrze rozumiał Józef Piłsudski.
Rozumienie przez Naczelnego Wodza Wojska Polskiego wspólnych strategicznych interesów Polski i Ukrainy spowodowało przygotowanie ofensywy kijowskiej wiosną 1920 roku. Oficjalnym powodem wyprawy kijowskiej było stworzenie niepodległej Ukrainy. Rozpoczynając wyprawę, Piłsudski miał kilka scenariuszy. Pierwszym, najbardziej pożądanym, był taki, który doprowadziłby do zniszczenia rosyjskiego imperium i obalenia bolszewików. То mogło się zdarzyć tylko po realizacji drugiego scenariusza, zgodnie z nim należało utworzyć mocne niezależne państwo ukraińskie. Ponieważ Rosja pozbawiona Ukrainy nie stanowi zagrożenia dla Polski i Europy. Gdyby ten scenariusz zostałby zrealizowany, II Rzeczpospolita uzyskała by kordon sanitarny przed Rosją oraz cennego sojusznika na wschodzie. Był także scenariusz trzeci (z minimalnym skutkiem) – wymierzyć prewencyjny cios w bolszewików i odwrócić rosyjską inwazje na terytorium Polski.
Marszałek Piłsudski rozumiał, że bez wolnej Ukrainy nie będzie wolnej Polski. Ponieważ był przekonany, że stabilność II Rzeczypospolitej zależy od stworzenia aliansu silnych państw na wschodzie i powstania kordonu sanitarnego między Polską a Rosją. To było konieczne dla zatrzymania i uniemożliwienia ekspansji bolszewickiej na zachód. Dlatego ważnym zadaniem Naczelnika Państwa wiosną 1920 roku, było odtworzenie i wzmocnienie przyjaznego dla Polski niepodległego państwa ukraińskiego.
Aby wykonać to zadanie, 21 kwietnia 1920 roku w Warszawie pomiędzy rządami Ukraińskiej Republiki Ludowej i II Rzeczypospolitej była zawarta międzynarodowa umowa o wzajemnym uznaniu. Ustalono również, że granica między państwami przebiegać będzie wzdłuż linii rzek Zbrucz – Prypeć. Piłsudski zrezygnował z roszczeń do ziem sięgających granicy Polski z 1772 roku, również Petlura uznał że Wołyń i Galicja staną się integralną częścią II Rzeczypospolitej. Rządy umówiły się o wzajemnym zabezpieczeniu praw narodowo-kulturalnych dla obywateli: Ukraińskiej Republiki Ludowej narodowości polskiej oraz obywatelom Rzeczypospolitej Polskiej pochodzenia ukraińskiego.
Trzy dni później – 24.04.1920 r., generał-chorąży armii URL Wołodymyr Sinkler oraz najbliższy współpracownik Józefa Piłsudskiego Walery Jan Sławek, działający jako pełnomocnik Naczelnego Wodza, podpisali ściśle tajną konwencję wojskową, zgodnie z którą II RP i URL rozpoczynały współpracę militarną przeciw bolszewickim wojskom na terytorium Ukrainy. Dnia 28 kwietnia w Monitorze Polskim (nr. 97 z 28.04.1920 r.) zostały opublikowane Komunikaty ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy w sprawie wzajemnego uznania państw i rządów obu krajów.
Ukraińcom i Polakom, w obliczu nowego zagrożenia barbarzyńskiego wschodu, udało się ponownie zjednoczyć się w sojuszu, wzorowanym na historycznej Ugodzie hadziackiej i walczyć ramię w ramię w obronie wolności i niezależności swoich krajów.
„Za Wolność Waszą i Naszą!” – pod tym hasłem 25 kwietnia 1920 roku zaatakowały wroga połączone wojska polsko-ukraińskie. W ramach sił alianckich brały w ofensywne dwie ukraińskie dywizje, utworzone spośród internowanych w Polsce oficerów i żołnierzy armii URL.
Od początku ofensywny polsko-ukraińskiej wojska zadały serię ciężkich ciosów wojskom bolszewickim. Alianci przedarli się przez front 12. Armii Czerwonej. W pierwszym dniu operacji wojska generała Rybaka uwolniły od bolszewickich okupantów miasto Owrucz. O świcie 26 kwietnia, zmotoryzowana Dywizja Piechoty generała Edwarda Rydza-Śmigłego, po bitwie na obrzeżach miasta zdobyła Żytomierz. Tego samego dnia zostały opanowane miasta Korosteń i Radomyśl.
W Żytomierzu Józef Piłsudski wygłosił przemówienie, podkreślając, że Ukraińcy mają prawo do własnego niepodległego państwa: „Wojska Rzeczypospolitej Polskiej na mój rozkaz ruszyły naprzód wstępując głęboko na ziemię Ukrainy. Ludności tych ziem czynię wiadomym, że wojska polskie usuną z terenów, przez naród ukraiński zamieszkałych obcych najeźdźców… Wojska polskie pozostaną na Ukrainie przez czas potrzebny na to aby władzę na ziemiach tych mógł objąć prawy rząd ukraiński”, – zadeklarował Marszałek w odezwie do ludności ukraińskiej.
27 kwietnia pododdziały 59 Pułku Piechoty wkroczyły do Berdyczowa oraz opanowały ważny węzeł kolejowy Koziatyn. Na południu oddziały 6 Armii generała Iwaszkiewicza zdobyły Winnicę, Bar i Żmerynkę. Również na północy wojska polskie zajęły Czarnobyl i zbliżyły się do Dniepru w rejonie ujścia Prypeci.
W drugim dniu ofensywy kijowskiej zdemoralizowana 12-ta bolszewicka armia (RKKA) całkowicie utraciła zdolność prowadzenia działań bojowych. Czerwoni w zamieszaniu i panice uciekali na wschód przed zwycięskimi wojskami polskimi. 25 tysięcy zdemoralizowanych bolszewików poddało się, zajęte były także dwa pociągi pancerne, 120 armat i 418 karabinów maszynowych. W wyniku tych operacji 12-ta armia czerwona została rozproszona i zniszczona. Po tygodniowym odpoczynku wojska polskie stanęły u bram Kijowa…
6 maja żołnierze wojska polskiego podjechali do Kijowa zdobytym tramwajem, wzięli do niewoli oficera Armii Czerwonej, po czym wycofali się. Następnego dnia polska kawaleria wkroczyła do stolicy Ukrainy, bolszewicy w popłochu uciekli z miasta. Drobne starcia odbyły się tylko na moście spinającym Dniepr, po którym czerwoni uciekali na wschód. Lecz po krótkiej wymianie ognia wojska polskie przeszły przez rzekę i zajęły lewobrzeżny przyczółek sięgający 15 km w głąb terytorium zajętego przez wroga. Cała prawobrzeżna Ukraina została opanowana kosztem 150 zabitych i 300 rannych.
9 maja, wśród nieopisanego entuzjazmu ludności, w stolicy państwa ukraińskiego odbyła się wspólna defilada zwycięskich oddziałów polsko-ukraińskich. Jak wspominał gen. Tadeusz Kutrzeba wypadła znakomicie: „przed oczyma licznych tłumów przemaszerowały w świetnej postawie – ze sztandarami, orkiestrami i fanfarami – oddziały polskie i 6 dywizja Armii Petlury sformowana w Brześciu. Wrażenie było potężne: patrzące tłumy powtarzały, że od czasu wymarszu Niemców nie widziano na Ukrainie wojska, prezentującego się tak znakomicie”.
17 maja przed opuszczeniem Ukrainy Piłsudski odwiedził atamana Petlurę w Winnicy i w wygłoszonym przemówieniu powiedział: „Wolna Polska nie może być istotnie swobodna, dopóki naokoło panuje wciąż hasło niewolniczego poddania woli narodowej przemocy terroru. Polska, osiągnąwszy największy skarb na ziemi tj. wolność, zdecydowała się odrzucić wszystko to, co wolności zagraża, jak najdalej od swych granic”.
Dzięki pomocy Polaków, Ukraińcy odzyskali ziemie położone między Zbruczem a Dnieprem. II Rzeczpospolita była jedynym krajem, który udzielił Ukraińskiej Republice Ludowej militarnego wsparcia dla restytucji niepodległego państwa ukraińskiego.
Sztab armii URL nawet stworzył plan mobilizacyjny. W wyniku którego na Ukrainie miała być stworzona 200 tysięczna armia. Wydawało się, że tym razem agresorzy zostali pokonani, główny cel wyprawy kijowskiej – utworzenie niepodległej Ukrainy – wkrótce stanie rzeczywistością… A jednak, z powodu pewnych okoliczności, wyprawa kijowska zakończyła się niepowodzeniem…
Niestety w 1920 roku w Kijowie, w przeciwieństwie do Warszawy, cud się nie zdarzył… W czerwcu 1920 roku 1-sza konna Armia Czerwona przedarła się przez front, a 13 czerwca wojska polskie były zmuszone opuścić Kijów, którego niewielkie oddziały ukraińskie nie były w stanie same utrzymać.
Konsekwencją tej porażki dla Ukrainy i Polski w perspektywie średnioterminowej były tragiczne i katastroficzne. Po 13 latach, miliony Ukraińców zginęły w skutek Wielkiego Głodu, wywołanego przez stalinowców… Kilka lat później (w 1939 roku) bolszewicy z hitlerowcami rozdarli Polskę… W 1940 roku w Katyniu, strzałami w głowę stalinowcy mordowali elitę państwa polskiego. Niestety obawy Piłsudskiego, że bez wolnej Ukrainy, nie będzie wolnej Polski, stały się rzeczywistością… Rozpoczęły się ciemne dziesięciolecia niewoli…
Włodzimierz Iszczuk
GK
Leave a Reply