Rok 1920: pamięć w czasach zarazy. Nowa Uszyca, Zamiechów, Winnica i Jeziorna

Pomnik na miejscu pochówku pod Zamiechowem

10 sierpnia 2020 roku. Po spędzeniu nocy w zawsze pięknym Kamieńcu, ruszyliśmy w drogę powrotną do Kijowa.

Celem naszej podróży była Nowa Uszyca – stosownie duże miasteczko niedaleko Dniestru. W sierpniu 1920 roku odbywały się tutaj zacięte walki z cofającymi się oddziałami Armii Czerwonej, w których zarówno udział brali jak Polacy tak i Ukraińcy.

Na katolickim cmentarzu miasta zachowało się miejsce pochówku żołnierzy WP, które kilka lat temu zostało pięknie odnowione. Postawiono krzyż i dwie płyty w językach polskim i ukraińskim. Kwaterę otoczono lańcuchem. Pewnie była tutaj i mogiła Ukraińców, ale w czasach komunizmu  ślady o niej zostały zatarte.

Natomiast w sąsiednim Zamiechowie trafiliśmy już na mogiłę Ukraińców. Tutaj odbyła się niezwykła historia. Zamiechów (kiedyś miasteczko) miał swoją samoobronę pod dowództwem oficerów Armii URL. W sierpniu 1920 roku specjalna jednostka czerwonych była wysłana stłumić antybolszewicki ruch w Zamiechowie. Na przedpolach czerwoni absolutnie dla siebie niespodzianie trafili w pułapkę tracąc na miejscu 36 zabitymi.

Wieśniacy straciły dwóch kolejnych. Wszyscy zostali pochowani na polu. W czasach komuny tutaj postawiono pomnik, który dzisiejsza starosta Zamiechowa, Pani Tetiana Tanasiuk postanowiła nie burzyć, a zasłoniła nową tablicą z tryzubem, na której napisano, co to był za bój i kto tutaj leży. W ogóle biuro starostwa Zamiechowa znajduję się w budynku służb rezydencji Sobańskich, która, niestety, nie przetrwała. Natomiast, zachował się zabytkowy kościół z pierwszej połowy XIX wieku, związany ze słynnym poetą Stachem z Zamiechowa aba Stachem Doliwą (Stanisławem Starzyńskim). Pani starosta bardzo chce upamiętnić tą niezwykłą postać tablicą w zamiechowskim kościele, który mimo małej liczby wiernych wciąż jest czynny.

Już będąc na terenie dzisiejszego winnickiego obwodu postawiliśmy lampki pod nowym skromnym pomnikiem żołnierzom Ukraińskiej Galicyjskiej Armii, którzy walczyli na tych ziemiach z bolszewikami w 1920 roku. Ten pomnik się znajduje obok zakładu „Sektor”, postawionego na mogiłach tych żołnierzy.

Następną bardzo ciekawą postać uhonorowaliśmy w Winnice. Przy ulicy Sobornej 82 wisi ona ku czci setnika Armii URL żydowskiego pochodzenia Semena Jakersona. On urodził się w Winnicy w żydowskiej rodzinie i podczas wojny z bolszewikami dowodził oddziałem CKMów. We wrześniu 1920 roku walczył w pociągu pancernym „Na Ukrainę”. Po wojnie mieszkał w Polsce i w czeskiej Pradze, gdzie zgodnie jednych danych został zakatowany przez GESTAPO, według innych – uciekł z KZ Teresienstadt i umarł w pradze w 1951 roku. Bardzo ważna postać, niszcząca mit o totalnym antysemityzmie petlurowców.

Już pod koniec tego długiego dnia dotarliśmy na pola między wsiami Śnieżna, Jeziorna (w obwodzie winnickim) i Samgródek (w obwodzie kijowskim), na których dywizja Budionnego przełamała front 5 czerwca 1920 roku, powodując dalsze zajęcie Berdyczowa, Żytomierza i nawet Równego i odwrót sojuszników z Kijowa.
Na tych polach stało co najmniej dwa potężnych kurhany, w których grzebano Polaków. Jeden został prawie doszczętnie rozorany, drugi przetrwał (chociaż ze śladami działalności czarnych archeologów) i na nim w 2017 roku wysiłkiem Chrześcijańsko Demokratycznego Związku Polaków i Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie postawiono skromny krzyż z tablicą w językach polskim i ukraińskim. To miejsce ma absolutnie niezwykły klimat i koniecznie trzeba tutaj przyjeżdżać. Ale warto uważać na żmije, którzy żyją w norach tego kurhanu, bo to dosyć oddalone od cywilizacji miejsce w szczerym polu.

Dmytro Antoniuk, 19 sierpnia 2020 r.

Krzyż na polu pod Jeziorną

Mogiła w Nowej Uszycy

Tablica ku czci Semena Jakersona w Winnicy

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *