Od prawie czterech lat w Winnicy działa seminarium neokatechumenalne „Redemptoris Mater”, które funkcjonuje w ramach ruchu Drogi Neokatechumenalnej. Na Ukrainie pierwsze takie seminarium powstało w Kijowie ponad 10 lat temu, a w ubiegłym roku podobny zakład, kształcący duchowieństwo katolickie wschodniego obrządku pojawił się także w Użgorodzie.
Obecnie w winnickim seminarium studiuje piętnaścioro seminarzystów z Ukrainy, Polski, Włoch, USA, Meksyku, Brazylii oraz Paragwaju.
Rektor seminarium o. Mirosław Cybulski tłumaczy, że kraj i seminarium są wybierane dla przyszłego księdza drogą losowania. W ten sposób, niektórzy z chłopców, którzy w ubiegłym roku wstąpili do seminarium „Redemptoris Mater”, trafili do Winnicy, Kijowa i Użgorodu, a inni – na Słowację.
„Redemptoris Mater” różnią się od zwykłych diecezjalnych seminariów formacją seminarzystów. To są seminaria diecezjalne i jednocześnie misyjne, – mówi o. Mirosław. – Nasi absolwenci są gotowi służyć wszędzie na całym świecie, gdzie będą skierowani przez biskupa.
Nauka w seminariach „Redemptoris Mater” ma swoją specyfikę. W ciągu pierwszych dwóch lat seminarzyści mieszkają w rodzinach braci ze wspólnot neokatechumenalnych, poznając życie rodzin chrześcijańskich, jednocześnie ucząc się języka tego kraju, do którego zostają skierowani. Jak wyjaśnił o. Mirosław, ewangelizacja potrzebowała prezbiterów, którzy mogliby służyć rodzinom, przebywającym na misjach. A więc klerycy muszą poznać czym żyją takie rodziny. Stąd pojawiła się taka praktyka.
Kolejne dwa lata seminarzyści uczą się dyscyplin filozoficznych, po czym robią przerwę i na kilka lat udają się na misję. W tym czasie znajdują się pośród katechetów, prowadzących ewangelizację, lub towarzyszą prezbiterom-misjonarzom bądź też przebywają na misji „Ad Gentes”, wraz z rodzinami, które są na misjach w krajach sekularyzowanych albo tam, gdzie chrześcijanie są mniejszością. Po dwuletniej przerwie studiują teologię. Ogółem studia trwają około ośmiu lat.
Jak w każdym seminarium, w „Redemptoris Mater” obowiązuje ścisły harmonogram. Dzień zaczyna się o szóstej rano od Jutrzni lub Eucharystii. Dalej na studentów czekają wykłady, zajęcia indywidualne oraz dyżur w kuchni. Wieczorem seminarzyści czasem odwiedzają spotkania wspólnot neokatechumenalnych albo prowadzą katechezy ewangelizacyjne. Również w innych miastach – Koziatyniu, Chmielnickim, Kamieńcu Podolskim i Chmielniku.
Seminarzyści mieszkają po trzy osoby w pokoju, czasami przenosząc się z jednego do drugiego. Jak mówi rektor seminarium, dzieje się tak po to, aby mogli się lepiej poznać, ponieważ wspólnotę powinni tworzyć nie dwoje-troje ludzi, a wszyscy seminarzyści.
Seminaria „Redemptoris Mater” żyją z ofiar członków Drogi Neokatechumenalnej. Winnickie seminarium wspierają również parafianie, ofiarując żywność. Seminarzyści z kolei pomagają na budowie kościoła parafialnego.
Olena Kaczurowska – CREDO, opracowanie Irena Rudnicka, bwp
Wojciech Marcinkowski
POKÓJ !
Już wcześniej do Was pisałem ale odpowiedzi nie było.
Chce zapytać czy i kiedy Diakon Bartosz Stasiak otrzymał świecenia prezbiteratu. Jestem bratem z drogi neokatechumenalnej z Poznania i parę lat temu Bartosz razem z Rektorem seminarium był w naszej wspólnocie na eucharystii. Znam również brata-bliżniaka Bartosza Macieja (byłem na jego mszy prymicyjnej).
Jeżeli znacie odpowiedź na moje pytanie to o nią serdecznie proszę.
DOBREGO DNIA Z JEZUSEM CHRYSTUSEM !
P A X