Przed Sanktuarium Maryjnym w Berdyczowie tłum ludzi. Słychać głosy dzieci, które na coś oczekują. Proboszcz w ogłoszeniach ubiegłej niedzieli ogłosił, że przyjedzie ktoś ważny. Ale przyjedzie? Na czym? Na osiołku!
Ludzie z niecierpliwością oczekują trzymając w ręku gałązki wierzb oraz kwiaty.
Nagle w oddali pojawiają się dziwne postacie, ubrane w starożytne stroje. Możliwie nawet z Palestyny… Prowadzą osiołka, na którym symbol Zbawienia. Historia powtarza się, jak 2000 lat temu. Ludzie krzyczą: „Hosanna, synu Dawida!”.
Kto z nas potrzebuje Zbawienia, wybaczenia i odkupienia? W czasie, kiedy ojczyzna cierpi, patrzymy w stronę Boga. Czy Jezus potrzebował obrony? Kto był sędzią, czy podobne „sądy” odbywają się także dzisiaj? Sądy, w których biorą udział faryzeusze w roli świadków i kłamcy w roli sędziów. Ale przecież najtrudniejszy sąd czeka na nas dopiero po śmierci…
Rozpoczął się Wielki Tydzień. Czas przygotowań w modlitwie do Wielkanocy. Czas wspominania o czasie, kiedy Chrystus był osądzony przez niesprawiedliwy sąd, cierpiał i zmarł… a najważniejsze – zmartwychwstał.
…W Berdyczowie trwa Msza święta, słyszymy opis Męki Pańskiej. Lektorzy razem z księdzem tradycyjnie starannie odczytują swoje role. – Jakie święto jest najważniejsze? – pyta o. Rafał Myszkowski. Wielka Noc – Zmartwychwstanie – to największe święto dla wszystkich chrześcijan. Ono leży u podstaw naszej wiary.
Podczas Sakramentu Komunii wierni śpiewają stare polskie pieśni religijne:
Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Leon Mały, 23.03.16 r.