Potomkowie szlachty polskiej bronią honor swoich przodków i popierają procesy ożywienia pamięci narodowej i tradycji szlacheckich na Żytomierszczyźnie. Poniżej przedstawiamy wywiad z Natalią Iszczuk – prezeską żytomierskiej młodzieżowej organizacji Związek Szlachty Polskiej:
Proszę krótko opowiedzieć o waszej organizacji.
Każdy człowiek ma własną drogę do zrozumienia prawdy. Nasz kontakt z obiektywną historią odbył się przez studiowanie własnych rodowodów. Ten proces pogłębił wiedzę o własnej tożsamości i dał możliwość kompleksowego zrozumienia wydarzeń historycznych.
Wkrótce, w wyniku dialogu i dyskusji z kolegami powstała grupa inicjatywna, która podjęła decyzję o utworzeniu stowarzyszenia publicznego potomków polskiej szlachty obwodu Żytomierskiego.
Nasza organizacja nazywa się „Związek szlachty polskiej”. Oficjalnie ona została zarejestrowana 2 grudnia 2010 roku. Ale już dużo wcześnie – od 2008 roku nasza grupa inicjatywna interesuje się tradycjami szlacheckimi naszej ziemi. Ponadto nasi członkowie mają zamiłowanie do historii Rzeczypospolitej i szczypty romantyzmu w szlachectwie. Podstawę naszego Związku stanowi grupa potomków szlachty polskiej. Większość członków naszej organizacji mają wśród swoich przodków kogoś z szlachty albo polskich ziemian. Pragnę zauważyć, że nie jesteśmy organizacją której członkowie uważają się za szlachte, w rzeczywistości, niektóre z naszych członków mają stosunek do szlachty po rodowodzie matki, a nie ojca. Stąd, skupiamy się przede wszystkim na tym że mamy przodków szlacheckiego pochodzenia, a nie na tym że my sami jesteśmy właśnie szlachtą. Ponadto, drzwi naszej organizacji są otwarte dla wszystkich młodych Polaków i tych, którzy chcą dołączyć się do nauki i promocji języka polskiego, kultury i tradycji narodowych.
Czym wasza organizacja wyróżnia się na tle innych stowarzyszeń polonijnych na Żytomierszczyźnie?
Od początku działalności „Związek szlachty polskiej” postawił sobie za cel zorganizowanie dyskusji publicznej, w wyniku której należy zneutralizować zniekształcone historyczne stereotypy, przez które kłócą się Polacy i Ukraińcy.
Niestety, prawdziwa historia była zakłócana przez ideologię. W ciągu ostatnich dwustu lat powstały stereotypy myślenia, które w dużej mierze zniekształcają pamięć historyczną. Czasy przebywania Prawego brzegu Dniepru w okresach Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej, w ukraińskich podręcznikach historii są często interpretowane jako „ciemne wieki ucisku Ukrainców przez polskich i litewskich feudalnych panów”. Przez wiele lat, szlachta polska była przedmiotem wojny ideologicznej. W rezultacie ukraińska pamięc historyczna jest daleka od europejskiej tolerancji.
My chcemy zmienić fałszywe stereotypy i będziemy dążyć do upowszechniania prawdy historycznej. Przecież, naszym zdaniem, szlachta polska nie była gorsza od elit europejskich państw tamtych czasów.
Dla tego chcemy przypomnieć społeczeństwu o wielkim wniosku szlachty polskiego pochodzenia w rozwój kultury, gospodarki i edukacji naszego kraju. Chcemy aby młodzież polska i ukraińska poznała prawdę o historii swoich przodków. Właśnie prawdę, a nie subiektywną, jednostronną i emocjonalną propagandę.
Co robicie, aby realizować własne cele?
Apelujemy z różnymi propozycjami do władz i samorządów, publikujemy artykuły w prasie, bierzemy udział w programach telewizyjnych, stworzyliśmy szereg stron internetowych, przeprowadzamy prezentacje, prezentujemy dzieciom książki polskich klasyków oraz lektury o wspólnych polsko-ukraińskich zwycięstwach, organizujemy wystawy, poświęcone wspólnej historii. Komunikujemy się z naukowcami, przygotowujemy konferencje, okrągłe stoły i warsztaty z udziałem studentów i dziennikarzy.
A co konkretnie zrobiliście?
Po kilku dniach po rejestracji stworzyliśmy stronę internetową organizacji. Opublikowaliśmy wywiad i artykuły z ideami organizacji na łamach kilku numerów „Gazety Polskiej”. Poinformowaliśmy widzów kanału telewizyjnego „Sojusz-TV” o priorytetach organizacji w rubryce „Gość w studiu” programu „Jestem Polakiem”.
Dnia 24 lutego 2011 roku organizacja zorganizowała akcję „Książka łączy narody” i przekazała w darze na rzecz funduszu bibliotecznemu Żytomierskiej szkoły ogólnokształcącej №36 im. J.Dąbrowskiego szereg książek polskich klasyków. Oprócz tego szkoła dostała w prezencie ilustrowane wydanie „Ukraina i Polska. Jedność broni przez wieki” – książkę, która koncentruje uwagę czytelników na bojowym bractwie Polaków i Ukraińców. Szkoła otrzymała również załącznik elektroniczny do tej książki – zbiór na CD „Pierwsza ilustrowana encyklopedia bitew za Europę „Ukraińsko-polskie bractwo broni. Wspólne zwycięstwa w obronie Europy”. To wydarzenie otrzymało rozgłos w eterze telewizyjnym, na łamach prasy i publikacjach internetowych. Oprócz tego, wkrótce, ukazało się wydanie specjalne naszej organizacji w dwóch numerach „Gazety Polskiej”.
Organizacja uczestniczyła w dyskusji co do konieczności uczczenia pamięci wybitnych Polaków Żytomierza i zmiany nazw ulic nazwanych na cześć działaczy komunistycznych, uczestniczących w ludobójstwie Ukraińców w latach 1932-33. W szczególności, w rankingowym wydaniu internetowym „Czasopismo Żytomierza” opublikowano artykuł „Rozdzielaj i rządź. Albo dlaczego władza nie pozwala Polakom uszanować І.J. Paderewskiego”. W artykule padły argumenty stosownie celowości zmiany nazwy ulicy działacza bolszewickiego Jony Jakira dla uczczenia działacza polskiego – Ignacego Jana Paderewskiego.
Dnia 10 kwietnia 2011 roku, w dniu pierwszej rocznicy tragedii pod Smoleńskiem, «Związek szlachty polskiej» zaapelował do Prezydenta Miasta i członków rady miejskiej Żytomierza z propozycją zmiany nazwy ulicy im. Kosiora, uczesticzącego w organizowaniu Wielkiego Głodu lat 1932-33, na ulicę imienia Lecha Kaczyńskiego. Niestety, komitet wykonawczy miejscowego samorządu odrzucił naszą propozycję.
W Internecie powstała strona internetowa poświęcona białym plamom historii Żytomierza. Ta strona ma największy ranking wśród podobnych zasobów internetowych. Dzięki nam użytkownicy Internetu mają dostęp do najbardziej obiektywnej i naukowo-uzasadnionej historii naszego miasta.
W czerwcu niniejszego roku, kierownicy naszej organizacji udzielili wywiadu o priorytetach i celach organizacji dziennikarzowi niemieckiego radia dr. Martinu Sanderu.
W ramach projektu „Historia jednoczy narody”, 26 czerwca 2012 roku, w Domu Polskim w Żytomierzu otwarto wystawę „Równi z Równymi”, poświęconą Ugodzie Hadziackiej. Ta ugoda przewidywała przekształcenie Rzeczypospolitej Obojga Narodów w unię trzech państw: Korony Polskiej, Wielkiego Księstwa Litewskiego i Księstwa Ruskiego.
W prezentacji wzięli udział dostojni goście – konsul Rzeczypospolitej Polskiej w Winnicy pan Wojciech Mrozowski, doktor habilitowany nauk historycznych Joan Jarmoszyk, doktor nauk historycznych Piotr Natykacz oraz sponsor naszego projektu Waleriusz Michalśki. To wydarzenie miało rozgłos w polskim i ukraińskim internecie, na łamach prasy i publikacji internetowych. Artykuł o tym wydarzeniu został opublikowany na stronach „Kuriera Galicyjskiego” oraz na stronie internetowej tego pisma. Oprócz tego, o naszej imprezie napisal szereg znanych polskich oraz ukraińskich stron internetowych.
Podczas imprezy udało się umówić się z naukowcami Wydziału historycznego Żytomierskiego państwowego Uniwersytetu im. Iwana Franki o przeprowadzeniu we wrześniu niniejszego roku Okrągłego Stółu przy uczestnictwie naukowców i studentów na temat naszej wystawy „Równi z równymi”, poswęconej kolejnej rocznice Unii hadziackiej 1658 roku.
Do jakich grup społecznych jesteście ukierunkowani? Z kim chcielibyście współpracować w pierwszej kolejności?
Jesteśmy organizacją młodzieżową. Dlatego naszymi głównymi grupami docelowymi są studenci i twórcza młodzież. Młodzi ludzie zazwyczaj szybciej przyjmują postępowe idee. Oni inaczej postrzegają otaczający świat i nie są obciążeni niepotrzebnymi uprzedzeniami czy propagandą, szybciej postrzegają bezstronną i obiektywną informację. Młodzieżowe środowisko studenckie jest idealne dla promocji wartości polsko-ukraińskiego pojednania, zrozumienia i zbliżenia.
Pozostałe grupy docelowe to naukowcy, działaczy społeczni, politycy, dziennikarzy i artyści. Chcemy za ich pomocą poszerzać mądre, dobre, wieczne – wysokie ideały duchowości i moralności chrześcijańskiej. Popularyzację równych i przyjaznych stosunków między różnymi grupami etnicznymi i narodowymi: Polakami, Ukraińcami, Białorusinami, Rosjanami, Żydami … Jesteśmy przeciwni ksenofobii. Jednocześnie, jesteśmy przeciwni zniekształconej propagandzie historycznej, która dzieli i kłóci Polaków i Ukraińców.
Czego, jako organizacja społeczna, najpierw pragnienie cie, o czym marzycie?
Pragniemy usuwać te przeszkody i barykady, które rozdzielają Polaków i Ukraińców. Marzymy, żeby wszystkie subiektywne stereotypy przeszłości znalazły swoje miejsce w muzeum Historycznego Kłamstwa i Manipulacji.
Marzymy, by kraje-następcy historycznej Rzeczypospolitej zrzuciły wreszcie ciężar wrogości nabytej z zewnątrz. Opowiadamy się za tym, by niepodległe Polska, Ukraina, Białoruś i Litwa rozwijały równoprawne i przyjazne stosunki międzypaństwowe. Wreszcie, naród ukraiński wyraża chęć wstąpienia do Unii Europejskiej, gdzie nie ma miejsca nienawiści i nietolerancji.
Żyjemy w unikalnym europejskim mieście i regionie. Tutaj dzałają różne kultury i cywilizacje. Właśnie, ten region zamieszkuje największa polska społeczność na Ukrainie. Wiele jest mieszanych polsko-ukraińskich rodzin. Niektórzy Polacy zachowali tożsamośc narodową i kulturę w całości, inni pamiętają o ich pochodzeniu polskim na poziomie zachowania wiary i tradycji, a niektórzy tylko pamiętają, że są Polakami z pochodzenia ich przodków. Ale wszyscy, bez wyjątku muszą się dowiedzieć więcej na temat języka, kultury i tradycji narodowych.
W związku z tym, propagowanie szacunku dla swoich przodków, nauka ojczystego języka, kultury, tradycji i duchowości – muszą stać się atrybutami edukacji świadomego, wolnego, godnego i kulturalnego człowieka. Człowieka, który będzie wspierał tolerancyjne społeczeństwo europejskie. Społeczeństwa pozbawionego psychologii zniewolenia, nietolerancji i nienawiści.
Ci, którzy zapominają o historii, kulturze i tradycji swoich przodków, niszczą trójjedyną relację przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, stracą własne korzenie i zdolność do samodzielnego myślenia. Dla mistrzów manipulacją świadomości, tacy ludzie stają się łatwym łupem i bez wszelkich wysiłków przekształcają się w posłusznych i bezgłosych niewolników.
Naród, który traci pamięć historyczną, skazany jest na zapomnienie. Społeczeństwo urażone historyczną amnezją degraduje. Człowiek, który zapomina język i duchowość swoich przodków traci duszę…
Dlatego „Związek Szlachty Polskiej” na Żytomierszczyźnie podnosi sztandary z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna!” i ogłasza wojnę ośrodkom duchowej ignorancji, nietolerancji i kłamstwa! „Poznajcie prawdę – mówi Pan Jezus – a prawda was wyzwoli”…
Tetiana Denisiewicz
Leave a Reply