Ukraińscy zarobkowicze coraz częściej jadą do pracy na polskie zakłady motoryzacyjne, które przeżywają dynamiczny rozwój i są zainteresowane w zatrudnianiu fachowców zza wschodniej granicy.
Prezydent grupy EWL Andrzej Korkus, zatrudniającej Ukraińców, zaznaczył, że Ukraina teraz przeżywa kryzys branży samochodowej. „10 lat temu w tym kraju produkowano ponad 420 tys. aut rocznie. Fachowcy utracili możliwość pracować zgodnie z zawodem” – czytamy w sprawozdaniu EWL.
Polskie firmy samochodowe szukają nie tylko inżynierów, lecz także – mało doświadczonych pracowników produkcyjnych oraz fachowców wyższej kategorii – m.in. kierowników zmiany.
Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) pod koniec pierwszego kwartału 2018 r. w Polsce było ponad 152 tys. propozycji miejsc pracy – o 30 proc. więcej niż pod koniec 2017 r. Najwięcej rąk do pracy brakuje w przemyśle (22,5 proc.).
Słowo Polskie, 21.07.18 r.
Leave a Reply