W industrializacji Ukrainy w drugiej połowie XIX w. dużą rolę odegrało ziemiaństwo polskie. Jak zauważono wcześniej, kapitał polski związany był tu głównie z rolnictwem i przetwórstwem rolnym.
Jednym z ważniejszych polskich właścicieli ziemskich w regionie był w tym czasie, urodzony w Ositniaczce (powiat czehryński), Zygmunt Kotiużyński (1826–1894). Zainteresował się on bliżej przemysłem cukrowniczym po objęciu w dzierżawę fabryki cukru w Regimentarzówce.
Z biegiem czasu Kotiużyński postanowił uniezależnić się od miejscowych rafinerii i nawiązał stosunki handlowe z Moskwą oraz Petersburgiem. W tamtejszych rafineriach szukał rynku zbytu dla cukrowni ukraińskich.
Największy sukces osiągnął tuż przed wojną krymską. Gdy wzrosły ceny zboża, wstrzymał się ze sprzedażąwyrobów, aby wyzyskać najlepszą koniunkturę i tuż przed zawarciem traktatu handlowego z Ameryką sprzedać swój zapas po bardzo wysokich cenach. To zapewniło mu wysoką pozycję na giełdach w Moskwie i Petersburgu. Również w czasie wojny krymskiej prowadził handel cukrem na szeroką skalę. Rozwijał także cały czas swoją działalność. Przykładowo w 1859 r. nabył Jaropowce w powiecie skwirskim, gdzie wybudował nowoczesną cukrownię (początkowo produkowała 76 000 pudów mączki cukrowej rocznie). Chociaż w 1861 r. niepowodzenia zmusiły go do sprzedaży tego majątku, Kotiużyński nie wycofał się z działalności gospodarczej.
W 1872 r. przejął po zmarłym bracie Ositniaczkę i doprowadził majątek rodzinny do kwitnącego stanu.
Innym znanym w tym czasie przedsiębiorcą i właścicielem ziemskim był finansista oraz właściciel wielu cukrowni, Karol Jaroszyński (1878–1929). Już jego ojciec, Józef Jaroszyński, znacznie powiększył rodzinne dobra. Założył m. in. na Podolu dwie cukrownie: w Gniewaniu (powiat winnicki) oraz Babinie (powiat lipowiecki). Zbudowana w 1862 r. przez Józefa Jaroszyńskiego fabryka mączki cukrowej w Babinie produkowała rocznie ok. 116 000 pudów mączki.
Część akcji obu tych cukrowni dostał Karol Jaroszyński w spadku po śmierci ojca. Sam również inwestował w przemysł cukrowniczy. W latach 1912–1913 kupił cukrownie Kordelówka i Czarnomin (powiat olhopolski), gdzie od 1859 r. była fabryka cukru z rafinerią.
Z kolei w 1917 r. stanął na czele wielkiego koncernu, w skład którego wchodziły kopalnie, huty, fabryki, banki, cukrownie, towarzystwa ubezpieczeniowe i kolejowe, a nawet hotele. W czasie swojego życia Karol Jaroszyński był właścicielem lub współwłaścicielem ponad pięćdziesięciu cukrowni na Ukrainie.
Wiele postępowych majątków ziemskich na terenie guberni kijowskiej i podolskiej należało w drugiej połowie XIX w. do rodziny Branickich h. Korczak.
Do uprzemysłowienia Ukrainy szczególnie przyczynił się w badanym okresie, urodzony w Białej Cerkwi, Władysław Branicki (1848–1914). W 1877 r. odziedziczył on po ojcu, Aleksandrze Branickim, rodowe dobra na Ukrainie: Stawiszcze (powiat taraszczański) i dokupione w latach 1845–1850 w Galicji zachodniej dobra Sucha-Ślemień. Idąc w ślady swojego dziada, Władysława z Białej Cerkwi – pioniera uprzemysłowienia Ukrainy, rozwinął w odziedziczonych dobrach przemysł cukrowniczy na wielką skalę. W Stawiszczach, gdzie znajdowały się gorzelnia, browar, cegielnia, cukrownia, wiatrak murowany i kilka młynów wodnych, prowadził wzorowe gospodarstwo ze stacją doświadczalną nasion i słynną hodowlą koni rasowych. W majątkach na Ukrainie zakładał ponadto szpitale i bezpłatne ambulatoria oraz ochronki dostępne dla ogółu ludności. Większość posiadanych przez siebie dóbr przekazał po śmierci swoim dzieciom.
Słowo Polskie za: Aleksandra Anusik, UŁ, „Rola ziemiaństwa polskiego w industrializacji Ukrainy w drugiej połowie XIX wieku”, 20 grudnia 2020 r.
Polska własność ziemska w guberni kijowskiej oraz podolskiej. Sobańscy, Grocholscy i Brzozowscy | Słowo Polskie
[…] Część I Część II […]