Polska pomoże wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy w zamian za częściowe uchylenie norm EU ETS

Fot. konkurent

Z powodu upału w Ukrainie wzrosło zapotrzebowanie na prąd. Czy uda się Polsce uzyskać pozwolenie z Brukseli na dostawy prądu do wojującego kraju? W trakcie pobytu Wołodymyra Zełeńskiego w Polsce z ust polskiego premiera Donalda Tuska padły deklaracje dotyczące możliwości eksportu polskiej energii do Ukrainy z ciepłowni na węgiel. Z warunkiem, że Polska nie będzie ponosić opłat z obowiązku wprowadzonego w ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji.

Na razie odpowiedzi z Brukseli w tej sprawie niema. Ale jak pisał Eurovector poziom emisji dwutenku węgla z powodu rosyjskiej agresji w Ukrainie już przewyższył równowartość 90 milionów samochodów. Między Ukrainą a Unią Europejską nie istnieje ograniczenie przepływu mas powietrznych i starania władz unijnych by zmnieszyć efekt cieplarniany są tutaj małoskuteczne w obliczu dziesiątków tysięcy pocisków i rakiet wybuchających kilkaset kilometrów od granic państw europejskich. Podobnie jak wybuch elektrowni w Czarnobylu odczuli mieszkańcy Białorusi, Polski a nawet Niemiec, tak samo obecna wojna negatywnie wpływa na ekologię na całym kontynencie europejskim.

– Pracujemy nad spalaniem polskiego węgla bez opłat za emisje. Prąd wytworzony przez polskie elektrownie z tego węgla chcemy, za europejskie pieniądze, przesłać istniejącym mostem energetycznym na Ukrainę – ogłosił w Donald Tusk na wspólnej konferencji z prezydentem Ukrainy.

Tak przedstawiony pomysł od początku wzbudził zainteresowanie, bo ze słów polskiego premiera można było wywnioskować, że jakiś – bliżej nieokreślony – wolumen energii elektrycznej byłby eksportowany bez opłat wynikających z systemu EU ETS. Tak polski rząd chce pomóc Ukrainie.

Portal Energetyka24.pl zwrócił się do Komisji Europejskiej z pytaniem odnośnie szans na zrealizowanie tego pomysłu. „Jesteśmy zaznajomieni z pomysłem polskiego premiera, ale nie znamy żadnych szczegółów tych propozycji. Nie mieliśmy w tej sprawie żadnego kontaktu z polskim rządem. UE na razie skupia się na zwiększaniu technicznych zdolności istniejących połączeń międzysystemowych UE-Ukraina. Nie koncentrujemy się na zwiększaniu ilości wytwarzanej energii elektrycznej w UE, aby ten eksport zwiększyć” – stwierdza biuro prasowe Komisji Europejskiej i podkreśla: „Energia elektryczna wytwarzana w UE i eksportowana do Ukrainy jest objęta zwykłymi zasadami EU ETS”.

Czy to już „koniec i kropka” w sprawie pomocnej dłoni Polski w dziedzinie dostaw energii elektrycznej dla Ukrainy? O tym, czy uda się wprowadzić zapowiedziane przez Tuska rozwiązania, będzie decydować nowy skład Komisji Europejskiej.

Obecnie Ukrainę ogarnęła fala upałów. Jednocześnie w stanie remontu jest część reaktorów elektrowni jądrowych. Pod 20 lipca część mocy produkujących energię elektryczną zostanie przywrócona z remontów, co spowoduje złagodzenie obecnych harmonogramów wyłączania prądu.

Słowo Polskie za: EV, 15 lipca 2024 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *