Polacy w historii dobroczynności Kijowa

Stanisław Karol Syroczyński s. Seweryna w 1906 r. założył razem z Romanem Dmowskim Polskie Stronnictwo Narodowe na Rusi. W sporze romantycznego rewolucjonizmu z pozytywistycznym pragmatyzmem stanął na gruncie tego drugiego i zdecydował się kandydować do Rady Państwa – wyższej izby parlamentu rosyjskiego, do którego wybory ogłosił car w celu złagodzenia nastrojów rewolucyjnych. 17 kwietnia 1906 r. został wybrany na reprezentanta guberni kijowskiej i pełnił tę funkcję do 1909 r.Na przełomie XIX – XX stulecia powszechną była opinia, iż nie ma innego miasta, gdzie byłaby tak rozwinięta dobroczynność społeczna, aniżeli Kijów. Funkcjonowało tu około stu różnych instytucji opieki, kurateli, komitetów i towarzystw miłosierdzia, zajmujących się pomocą niezamożnym warstwom ludności. Istniały bezpłatne schroniska dla bezdomnych i przytułki dla starców, domy miłosierdzia i jadalnie z tanimi obiadami, domy tanich mieszkań i inne charytatywne obiekty.

Dobrowolne stowarzyszenia i prywatne osoby na własny rachunek organizowały i utrzymywały szpitale i ambulatoria, przedszkola i żłobki i dzienne przytułki dla dzieci robotników, szkoły i technika…
Kijów zamieszkiwali przedstawiciele różnych narodowości i wyznań. Nie wszyscy czuli się komfortowo w ogólnodostępnych placówkach medycznych, zwłaszcza, kiedy trzeba było przestrzegać osobliwe przepisy w odżywianiu się, czy też dotrzymywać się reguł religijnych. Dlatego mniejszości narodowe utrzymywały własne obiekty lecznicze, które przetrwały do naszych czasów.

Stanisław Karol Syroczyński s. Seweryna w 1906 r. założył razem z Romanem Dmowskim Polskie Stronnictwo Narodowe na Rusi. W sporze romantycznego rewolucjonizmu z pozytywistycznym pragmatyzmem stanął na gruncie tego drugiego i zdecydował się kandydować do Rady Państwa – wyższej izby parlamentu rosyjskiego, do którego wybory ogłosił car w celu złagodzenia nastrojów rewolucyjnych. 17 kwietnia 1906 r. został wybrany na reprezentanta guberni kijowskiej i pełnił tę funkcję do 1909 r.

Ważną inicjatywą Stanisława Syroczyńskiego był pomysł budowy w Kijowie polskiego szpitala. Rozpoczął zbiórkę funduszy, sam przeznaczył na ten cel za życia i w testamencie 150 tys. rubli (na ogólny koszt budowy 222 tys.). Zbiórka funduszy odbywała się także po jego śmierci. W nekrologu zamieszczonym w ówczesnej polskiej gazecie – „Dzienniku Kijowskim” żona, powołując się na ostatnią wolę męża, zamieściła prośbę, aby zamiast kwiatów składać ofiary na budowę szpitala. Szpital został oddany do użytku w 1914 roku i nosił jego imię.

I na takich właśnie zasadach w okolicy Łukjanowki, na środki kijowskich Polaków, w 1914 roku zbudowano szpital rzymskokatolicki (obecnie – Instytut Neurochirurgii, ul. Manuilskiego 32).

O tym, co prawda, wiedzą dziś tylko historycy. Szpital ten prosperował na środki katolickiej polskiej wspólnoty miasta, a zbudowano go według projektu Polaka Karola Iwanickiego. Ponadto nosił imię znanego polskiego właściciela ziemskiego i działacza społecznego, członka Rady Państwa Imperium Rosyjskiego – Stanisława Syroczyńskiego. Do dziś, z zespołu obiektów szpitalnych przetrwał też blok ambulatorium.

Irina Geraszczenkowa, Dmytro Małakow, 09.09.15 r.

Archiwalne zdjęcie starego szpitala katolickiego w Kijowie(1949 r.)

 

Przebudowane ambulatorium szpitala


Skip to content