Polacy nie tolerują sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”

Po opublikowaniu stanowiska Norweskiej Rady Etyki Mediów, w którym potraktowano sformułowanie „polski obóz koncentracyjny”, jako nie naruszający zasad dziennikarskich, ta organizacja otrzymała kilkanaście tysięcy listów protestu od Polaków, którzy nazwali decyzję Rady oburzającą i skandaliczną.

Cała sprawa dotyczy artykułu na temat fillmu „Lektor”, opublikowanego w norweskiej „Avisa Sor-Trondelag”. Autor recenzji, podając życiorys głównej bohaterki, użył określenia „polski obóz koncentracyjny” wobec obozu Auschitz-Birkenau. Na tę publikację od razu zareagowała polska ambasada w Oslo, domagając się sprostowania. Kilka dni później w tej samej gazecie ukazało się oświadczenie z przeprosinami za „mało prezycyjne” sformułowanie. Według Polaków to sformułowanie nie oddaje głębokości błędu, który popełniła norweska gazeta. Redaktor polonijnego portalu ScanPress.net Henryk Malinowski zaskarżył „Avisa Sor-Trondelag” do norweskiej Rady Etyki Mediów.

Prezes IPN dr Łukasz Kamiński w liście do członków Rady zaapelował o ponowną analizę stanowiska. – Nie przyjmujemy takiej interpretacji – w podobny sposób skomentował werdykt Norweskiej Rady Etyki Mediów szef MSZ Witold Waszczykowski.

Według definicji UNESCO o obozie zagłady w Oświęcimiu należy mówić: „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady”.

W oświadczeniu z posiedzenia z 24 listopada Rada Etyki Mediów stwierdziła, że gazeta „Avisa Sor-Trondelag” nie naruszyła zasad dziennikarskich. W opinii Rady właściwa interpretacja sformułowania „polski obóz koncentracyjny” wskazuje, że znajduje się on na terenie Polski, a nie oznacza, że był on organizowany przez Polaków. Podkreślono, że dawne niemieckie obozy w Norwegii także są określane przez Norwegów dla geograficznego umiejscowienia jako „norweskie”.

O dalszym rozwoju sprawy będziemy informowali państwo na bieżąco.

Słowo Polskie, na podstawie informacji polskich mediów, 04.12.15 r.

Skip to content