Kilkudziesięcioosobowa grupa ukraińskich wolontariuszy podjęła się wyzwania częściowej renowacji wszystkich 150 szpili twierdzy w Międzyborzu (obw. chmielnicki).
W czasie wolnym od pracy studenci, naukowcy lekarze, kolejarze a nawet uciekinierzy z Donbasu pracują w podziemiach i na murach zamkowych twierdzy przy ujściu Bużka do Bugu. Twierdza w Międzyborzu jest bodaj że jedyną po Kamieńcu Podolskim zabytkiem fortyfikacyjnym, sięgającym korzeniami XV wieku. W ostatnich latach zamek wskutek braku prac konserwacyjnych i renowacji powoli zmienia się w gruzy…
Wszyscy woluntariusze, zaangażowani w odbudowę zabytku, przeszli przez specjalne szkolenie, bowiem robota na takich wysokościach wymaga dużego doświadczenia i umiejętności. Na czele zespołu stoi Innikentij Tiurin, który od kilkunastu lat zajmuje się przemysłowym alpinizmem i wie, jak bezpiecznie wciągać materiały na wysokie obiekty i tam pracować. – Chcemy spróbować odnowić wszystkie „zęby” na murach twierdzy, bowiem przez działanie czasu i natury one po prostu spadają na ziemię. Za dwa lata pozostanie tylko nieliczna ich część, jeżeli niczego nie zrobimy – mówi Innokentij.
Materiały budowlane udostępnili sponsorzy prywatni. Do końca lata wolontariusze planują oczyścić z gruzu podziemia międzyboskiego zamku i odnowić wszystkie 150 szpile tego zabytku.
Do 1831 roku zamek w Międzyborzu znajdował się we własności Czartoryskich. Po powstaniu listopadowym został skonfiskowany przez władze rosyjskie. W 1790 roku stacjonowała tutaj dywizja Tadeusza Kościuszki.
Franciszek Miciński, 13.07.15 r.
{morfeo 898}
{youtube}{/youtube}
Rys
Rzeczywiście, nazwa pochodzi od „między Bohami” (rzeka Boh), gdyż miejscowość leży przy ujściu Bużka do Bohu na historycznym Podolu.
Tym nie mniej, pod koniec roku 1918 w miejscowości powstała „Międzyborska Republika Ludowa”, czyli nie pamiętano źrodłosłowu.