W rosyjskich środkach masowego przekazu pojawiła się informacja o demontażu tablic upamiętniających zamordowanych przez NKWD polskich oficerów oraz ofiary NKWD. Były one umieszczone na budynku Twerskiego Uniwersytetu Medycznego, który w latach 1935-1953 służył jako siedziba Zarządu Obwodowego NKWD w Kalininie (obecnie Twer).
Pierwsza z tablic, poświęcona pamięci jeńców z obozu w Ostaszkowie zamordowanych w piwnicach wspomnianego budynku została odsłonięta w czerwcu 1992 r. z inicjatywy Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Opolu. Druga z tablic umieszczona została nieco wcześniej z inicjatywy rosyjskiego Stowarzyszenia Memoriał.
Z inicjatywą demontażu tablic wyszedł miejscowy oddział Partii Komunistycznej Rosji powołując się na nowe ustalenia historyczne. W październiku 2019 r. Prokurator Centralnego Rejonu w Twerze zwrócił się do rektora uczelni z pismem, w którym poddana została w wątpliwość legalność obu tablic. Tymczasem siedzibę twerskiego NKWD, jako miejsce mordu polskich jeńców z obozu w Ostaszkowie, w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości wskazał w swojej relacji złożonej w 1991 r. były szef miejscowego NKWD Dmitrij Tokariew. Szacuje się, że w piwnicach budynku, na którym umieszczone były tablice wymordowano ponad 6300 polskich jeńców wśród których byli m.in. funkcjonariusze Korpusu Obrony Pogranicza, Policji Państwowej, Straży Więziennej, a także żołnierze Żandarmerii Wojskowej.
Władze RP od wielu lat konsekwentnie dopominają się o upamiętnienie osób represjonowanych w czasach reżimu komunistycznego. Protestujemy przeciwko praktyce usuwania z przestrzeni publicznej upamiętnień dotyczących zbrodni katyńskiej i zacierania pamięci o okresie terroru w Rosji. Na próby relatywizacji historii II Wojny Światowej i tragicznego okresu stalinowskiego nie ma naszej zgody.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Słowo Polskie, 11 maja 2020 r.
lp
Leave a Reply