Ometyńce leżą na Podolu w ziemi hajsyńskiej, w tak zwanej dawnej Bracławszczyźnie.
To kraniec powiatu hajsyńskiego, graniczący z powiatami bracławskim i lipowieckim.
Inaczej zwano Ometyńce Omiatylicami lub Omietyńcami. Piękny to był kawał ziemi z tej strony Bohu. Dopływów bohskich co niemiara, niewysychających w skwarne lato. Wzdłuż pobrzeży rozłogi, dawniej puszcze bohskie. Materjału pod dostatkiem na budowle, dawniej na wypalanie saletry.
Wielcy książęta litewscy dwa razy nadawali Ometyńce. Witold dał je Słupiczom. Z tych był Bohdan, późniejszy hospodar zamku bracławskiego. Był potem Semen Słupicz i Eudoksja Słupiczowa. Fortuna Słupiczów rozrastała się drogą wiana. Weszli w związki z Kozarami, Korotkimi, Marmołaini. Po Słupiczach dostają Ometyńce niejacy Skrobaniowie. Ci mają też dobra między Ostołopowem a Daszowem. Jednak kataklizmy dziejowe nie dały możności ni Słupiczom ni Skrobaniom utrzymać się przy Ometyńcach. Tatarzy zapuszczali tu zagony i niszczyli sieliszcze. Wreszcie Zygmunt August w roku 1570 nadaje ziemię ometyniecką Jermole Mieleszko Mieleszkowiczowi. W volumina legum czytamy, że Mieleszko dostał „puste sieliszcze w województwie bracławskim, nazwane Omekińcami“.
Od Mieleszko Mieleszkowiczów przeszły Ometyńce w XVII wieku do Kątskich, a na początku XVIII wieku Salomea z Kątskich Chołoniewska, matka wojewodziny Grocholskiej, wnosi Ometyńce z sąsiednimi Mielnikowcami, w dom Chołoniewskich. Ci władają Ometyńcami długo, bo do roku 1830. Wtedy nabywa ometyniecką włość Jaworski, lecz już w 1848 roku odsprzedaje Ometyńce Jacimirskiemu. Od Jacimirskiego kupuje Ometyńce w 1853 roku Tytus Jełowicki. Odtąd, po czasy teraźniejsze, są własnością Jełowickich.
Był tu dom, zielenią otoczony, spowity w dęby stare i jawory. Niejeden dąb pamiętał zagony księcia Józefowe, gdy książę w te strony przybył, by trzymać straż od granicy wschodniej. Z księciem był Wielhorski, Kościuszko, byli „wierni kozacy”, przysłani Poniatowskiemu przez panów berszadskich. Niejeden dąb pamiętał też powstanie Listopadowe.
Tu, w ziemi hajsyńskiej, walka o zrzucenie jarzma wzięła początek. Tu w Hubniku, niedalekim Ometyniec, organizowali pierwsze ruchy Jełowiccy, pokrewni Jełowickim ometynieckim. Wyszedł z Hubnika Wacław Jełowicki i jego synowie Edward, Aleksander, Eustachy. Wacław padł pod Daszowem, Edward rozstrzelany został we Wiedniu przez Windischgratza, Aleksander został Zmartwychwstańcem, sławnym kaznodzieją. Miała więc ona hajsyńska ziemia, co otaczała Ometyńce, swą dobrą kartę.
Odblask tych poczynań trwał zawsze w omytynieckim dworze. Były tu na każdym kroku pamiątki sprawy dobrej. W księgach, archiwach, rzeczach, przeszłość była wypisaną.
Wznosił się dwór na półwyspie, oblanym stawem trynastomorgowym i szerokiemi kanałami. Otaczał dom piękny park z czterema wyspami. Śród aleji ogrodowych stała ciekawa altana na pniu, co go długo z lasu wieźli. Miała altana strzechę, jakby na chacie.
Słynęły dawniej ometynieckie lasy. Szły stąd dęby do Mikołajowa na wyrób okrętów. Niektóre ich okazy pozostały. Był taki co miał 9 arszyn obwodu, przy wysokości 43 arszyn.
Dzieje Ometyniec spisane były w Sumarjuszu, co miał przeszło 500 dokumentów, odnoszących się do tych włości. Znajdował się Sumarjusz w archiwum Chołoniewskich i został rozgrabiony w 1918 roku.
Szedł przez Ometyńce stary trakt. Skroś lasy i pola wił się szeroko. Miał koleiny wyrżnięte, a z boku lipy. Takie pieśniarskie lipy. Stare, bo pamiętały Kościuszkę, omszałe, bo dźwigały dużo smutku, poważne, bo się ku ziemi chyliły.
Strzegły traktu i niosły traktem wieści. Czy przyniosą wieść staremu omytynieckiemu panu, Kazimierzowi Jełowickiemu, co musiał swój dom opuścić.
W pobliżu Ometyniec Charpaczka Wacława Jełowickiego, posła do Rady Państwa w Peterzburgu. Runął też dom charpacki, jakby wichrem z odziomka strącony…
Słowo Polskie na podstawie: Antoni Urbański „Podzwonne na zgliszczach Litwy i Rusi”, Warszawa – 1928, 20września 2021 r.
Leave a Reply