Od pałacu Dzieduszyckich do rezydencji Sapiehów we Lwowie

Pałac Sapiehów we Lwowie

Jesteśmy we Lwowie – obecnie stolicy zachodniej Ukrainy, mieście, o architekturze którego napisano setki książek. Zostawimy dla innych badaczy wszystkie lwowskie perły architektury poza obronnymi i rezydencyjnymi.

Z historycznego i kulturowego serca Lwowa – Rynku – udajemy się w kierunku Wysokiego Zamku na ulicę Łysenki. Pod nr. 15 i 17 znajduje się zespół pałacowy ostatniej ćwierci XIX w., wzniesiony przez rodzinę znanych kolekcjonerów Dzieduszyckich, posiadających tutaj dużą bibliotekę i galerię obrazów, otwarte do zwiedzania. Architektem zabytku był Podhorodecki, a jej stylem – francuski neorenesans.

Przechodzimy do Łyczakowa, a dokładniej na ulicę Piekarską 19. Wspaniała oficyna i dawna ujeżdżalnia (na niej płaskorzeźba, przedstawiająca głowy koni), między którymi znajduje się ażurowa kuta brama, ukrywają duży plac-cour d’honneur z pałacem Semeńskich-Lewińskich. Na początku stał tutaj klasycystyczny dwór, który w 1894 roku architekci Kudelski i Wagner zmienili na pałac w stylu francuskiego neobaroku. Znany już nam Piotr Harasimowicz podjął się ozdobienia wnętrz i fasady. Jest to jedna ze lwowskich rezydencji, mająca najwięcej ozdób zewnętrznych. Niestety, o pomieszczeniach wewnętrznych nie mogę nic powiedzieć, ponieważ po tym, jak tutaj po kolei przebywały filia gimnazjum akademickiego, szkoła średnia i w końcu szkoła z internatem dla dzieci z niepełnosprawnością (działa do dziś), przedostać się wewnątrz nie ma szans nawet z legitymacją dziennikarską. Pierwszym właścicielem rezydencji był hrabia Konstanty Semeński – dziedzic Magierowa koło Żołkwi. Jego potomkowie od 1939 roku mieszkają w Kanadzie.

Pozostając przy tej ulicy udajemy się w kierunku Cmentarza Łyczakowskiego, nie dochodząc do którego, naprzeciwko byłego klasztoru zmartwychwstańców, zobaczymy neogotycki pałac Turkullów. Jest to budynek nr 50A.

Ten zabytek w 1844 roku wzniosła hrabina Dzieduszycka, zapożyczywszy nieco z architektury pałaców weneckich doży. Od strony ulicy piękno zabytku jest niezauważalne, trzeba go obejść, i wówczas otworzy się widok na wspaniałą fontannę z ozdobnymi wieżami, oknami o ostrych kształtach i wysokim dachem. Jej tutaj mały ganek z balkonem i herbami właścicieli. Jako ostatni pałac posiadał Adwokat Batycki, którego córka po raz pierwszy została wyróżniona tytułem „Miss Polonia”. Niestety, wnętrza przebudowano za czasów radzieckich na sale akademickie Akademii Medycyny Weterynaryjnej, do której budynek należy do dziś dzień. Jest to bodaj czy nie jedyna lwowska rezydencja, mająca duży park, po części zachowany do naszych czasów.

Stąd już niedaleko do ulicy Zielonej. Pod nr. 24 mieści się były pałac Adama Zamojskiego, wzniesiony w pierwszej trzeciej XIX w. w klasycystycznym stylu. Pierwotnie działała tutaj loża masońska, do której należał również właściciel, następnie rezydencja przechodziła z rąk do rąk i w końcu znalazła się u Szeptyckich. Na fasadzie są płaskorzeźby, przedstawiające postacie mitologiczne. Zabytek należy do Obwodowej Biblioteki Pedagogicznej.

Na zachód od centrum, w pobliżu uniwersytetu, przy ulicy Listopadowego Czynu 14, znajduje się pałac hrabiego Gołuchowskiego – namiestnika Galicji, reprezentujący pierwsze pędy lwowskiego neorenesansu (1865 rok, arch. Omann). W chwili obecnej w budynku mieści się jeden z nowoczesnych szpitali prywatnych.

Przechodzimy na ulicę Kopernika i naprzeciwko murów byłego klasztoru św. Łazarza pod nr. 42 zobaczymy jeszcze jeden pałac Bielskich o wysokim korynckim portyku. To już neoklasycyzm, data powstania – 1923 rok (arch. Bagieński). Dzisiaj jest tutaj Dom Nauczyciela, w którym od 1958 roku odgrywa przedstawienia Polski Teatr Ludowy.

Sąsiedni budynek (Kopernika 40A) jest pozostałością wspaniałej rezydencji książąt Sapiehów, wzniesionej przez architekta Adolfa Kuna w 1868 roku w duchu francuskiego neobaroku. Budowano pałac dla jednego z najbogatszych ludzi tamtych czasów – Leona Sapiehy – założyciela kolei galicyjskiej i Marszałka Sejmu. Podczas niemieckich bombardowań Lwowa we wrześniu 1939 roku w jego część trafiła bomba, po wojnie zaś pałacu, zarówno jak częściowo zrujnowanej sąsiedniej cerkwi Ducha Świętego nie odbudowywano. Na tym miejscu wybudowano nijaką pod względem architektury szkołę, którą połączono z ocalałym skrzydłem rezydencji. Dzisiaj zabytek należy do Towarzystwa Ochrony Zabytków Historii i Kultury. Wewnątrz warto obejrzeć były ogród zimowy, przy którym znajduje się sala balowa ze wspaniałą sztukaterią i lustrami.

Dmytro Antoniuk, tłumaczenie Irena Rudnicka, 31 lipca 2019 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *