Katoliccy biskupi w Norwegii ponownie wypowiedzieli się przeciw aborcji. W miejscowym parlamencie trwa dyskusja nad projektem liberalizacji aborcyjnego prawa.
Nowe ustawodawstwo przewiduje przesunięcie progu aborcji na życzenie z 12. na 18. czy nawet 22. tydzień ciąży. Rząd zdaje sobie sprawę, że tak zwane późne aborcje mogą być dla matki sporym obciążeniem. Dlatego przydziela on kobietom prawo do dwóch nieodpłatnych wizyt u psychologa. Biskupi apelują: trzymajmy się naukowych faktów, płód jest człowiekiem
Norwescy biskupi już w marcu br wypowiedzieli się przeciwko liberalizacji aborcji. Teraz zrobili to ponownie, korzystając z nowego etapu konsultacji społecznych.
Katolicy są drugim co do wielkości wyznaniem religijnym w Norwegii. Wzywając do odrzucenia projektu nowego prawa, nie wypowiadają się przede wszystkim w imieniu własnym, Kościoła czy katolików w Norwegii. „Przemawiamy w imieniu najsłabszych, w tym przypadku nienarodzonych dzieci z osobistą historią trwającą od czterech do pięciu i pół miesiąca. Przemawiamy w ich imieniu do silniejszych, w tym przypadku do polityków parlamentu, którzy mają mandat do decydowania o ich życiu i śmierci”.
Biskupi przypominają, że były czasy, kiedy nawet katoliccy filozofowie i teolodzy, opierając się na greckiej filozofii, uzależniali człowieczeństwo płodu od zaawansowania ciąży. Kościół jednak już dawno zdystansował się od tego kryterium, ponieważ jest to czysta fikcja, która nie ma żadnego uzasadnienia w nauce. A jednak właśnie ta fikcja – piszą biskupi – jest podstawą proponowanego prawa. Ustawodawca nie ustosunkowuje się do podstawowego faktu naukowego, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia. Rada Katolickich Biskupów Norwegii prosi więc parlament, by odrzucił projekt nowego prawa, ponieważ – jak czytamy – „jest on niegodny prawdziwie humanitarnego społeczeństwa, w którym każdemu człowiekowi należy się szacunek”.
Słowo Polskie za: Vatican News, 31 października 2024 r.
Leave a Reply