Muzyka łączy ludzi

Są takie wspomnienia, które pozostają w pamięci na zawsze. Teraz, chociaż minęły już dziesiątki lat, jak dzisiaj mam przed oczami nasz dom na teraźniejszej ulicy Kociubińskiego, drogie mi postacie matki, babci, ojca, cioci Tatiany, nauczycielki i wielkiej miłośniczki muzyki. Patrzę na stare zdjęcia i przypominam sobie te dawne czasy, lata 50… Mieszkaliśmy w jednym domu z ciocią słynnego pianisty Swiatosława Richtera. Sam artysta mieszkał i dawał koncerty muzyki klasycznej w Moskwie. Kiedy przyjeżdżał do Żytomierza, to był częstym naszym gościem, albowiem żyliśmy we wspólnym budynku.

Słuchaliśmy jego cudownej i niepowtarzalnej muzyki. Jeszcze zostało zdjęcie, na którym były sfotografowane kotki państwa Richterów. Słynny muzyk bardzo je lubił. Fortepian artysty potem,, po śmierci cioci Richtera, został przeniesiony do naszego pokoju. Na nim grała moja ciocia. Niestety kiedy umarła, musieliśmy wyjechać do innego lokalu a instrument znikł bez śladu.

Wiadomo, że Światosław Richter grał także na organach w katedrze św. Zofii. Sowieckie władze naczelne patrzyły na to przez palce, zważając na światową sławę pianisty.

Na szczęście w Domu Polskim spotkałam ludzi, których zainteresowały  losy naszej rodziny, która blisko była znajoma z Richterem. Stare zdjęcia bardzo zainteresowały pracowników Domu Polskiego i wzięły udział w konkursie fotograficznym „Polskie zakątki Żytomierszczyzny”. Dziękuję serdecznie wolontariuszom Piotrowi Łepkowskiemu, Oli Szymańskiej i Jarosławie Pawluk z Domu Polskiego, którzy zainteresowali się losami naszej rodziny oraz naszą znajomością ze Światosławem Richterem. Pani Jarosława opowiedziała, że w Kijowe w dniach swej młodości była obecna na koncertach Richtera i słyszała o tym od znajomego kompozytora Anatola Kołomijca, że słynny muzyk grał na organach w żytomierskim kościele św. Zofii. Niestety starszych osób, którzy pamiętają jego występy wcześniej nie spotykałam, ale pamięć nie zanika. I to jest ważne.

Żanna Sorokołat, nauczycielka muzyki w Żytomierzu, bwp


Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *