Badając dawne polskie posiadłości z okazji nowego wydania mojej książki „Polskie zamki i rezydencje na Ukrainie” znalazłem się w Wielkiej Motowidłówce niedaleko Fastowa w obwodzie kijowskim.
Ogólnie rzecz biorąc, miejscowość ta jest znana z czasów staroruskich i na różnych etapach swojego istnienia nazywana była Miną lub Gulakami, aczkolwiek liczne najazdy koczowników raz po raz niszczyły ją. Przeto Motowidłówka znana jest od XVI wieku, a po zawarciu pokoju z Moskwą tutaj, wzdłuż rzeki Stugna ciągnęła się granica: na północy pozostała Skarbowa (moskiewska) Motowidłówka, na południu Pańska (polska). Dopiero pod rządami sowieckimi nazwę tej ostatniej zmieniono na Wielką Motowidłówkę.
Od XVIII wieku mieszkał tu ród Rulikowskich herbu Korab. Józef Kazimierz Antoni Rulikowski – marszałek miejscowej szlachty, na początku XIX wieku wybudował tu dużą dwukondygnacyjną rezydencję, narysowaną przez Napoleona Ordę, a w 1817 roku (prawdopodobnie wraz z zakończeniem prac nad pałacem) wybudował kościół św. Anny, który stanął tuż obok rodowego gniazda Rulikowskich. Właśnie w tym miejscu w 1825 roku urodził się Edward Rulikowski – jeden z największych krajoznawców i etnografów Kijowszczyzny. Po ukończeniu paryskich Collège de France i Sorbonny , przez całe życie interesował się krajoznawstwem i osobiście odwiedził wszystkie, niezwykle liczne miejscowości opisane w swoich pracach.
„Opis powiatu wasilkowskiego pod względem historii, obyczajów, statystyki” oraz „Opis powiatu kijowskiego” zostały faktycznie skopiowane przez innego krajoznawcę Pochylewicza. Jego prace zostały włączone również do wielotomowego wydania „Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” (1880-1904). Jeszcze jeden niewydany rękopis – „Zewnętrzna i wewnętrzna historia Kijowa na tle ogólnej historii kraju”, zgodnie z testamentem Edwarda Rulikowskiego przekazano do lwowskiego Ossolineum.
Naukowiec zmarł w 1900 roku i został pochowany w kościele św. Anny. Pałac rodowy zniszczono około 1918 roku. Wtedy też (według innych źródeł w czasach Chruszczowa) zburzono kościół św. Anny. Pozostały tylko piwnice w części pałacu oraz krypta z grobami Edwarda i jego brata Antoniego Ambrożego Rulikowskiego.
Grobowiec pozostawał sprofanowany do 2016 roku, kiedy przy pomocy finansowej Konsulatu RP w Kijowie i z inicjatywy parafii pw.Podwyższenia Krzyża Świętego przywrócono go i przystosowano do nabożeństw. Pierwsza msza święta odbyła się 18 listopada 2018 roku przy udziale biskupa diecezji kijowsko-żytomierskiej Witalija Krzywickiego SDB, dziekana ks. Krzysztofa Wilka, ks. Jacka Dudka OP i przewodniczącej rady wiejskiej Swietłany Sperkacz. Jak świadczy skromna tablica ogłoszeń, nabożeństwa odbywają się tu dość regularnie.
Warto wspomnieć, że w Wielkiej (polskiej) Motowiłówce od niedawna w pobliżu szkoły stoi pomnik wybitnego rodaka-Owsieja Gonczara – atamana „Burłak”, który w 1919 roku był przewodniczącym wielkiego i długotrwałego powstania antybolszewickiego, które ogarnęło wszystkie okoliczne ziemie. 8-10 kwietnia tegoż roku Gonczar wraz z atamanem Zielonym zdobyli nawet Kijów. Stłumiły powstanie dopiero w 1921 roku jedynie regularne części Armii Czerwonej, a Owsij Gonczar zginął w walce od ran z broni palnej.
To wspaniałe, że w Wielkiej Motowidłówce wreszcie oddają hołd pamięci wybitnym rodakom. Szkoda tylko, że tak samo jak wcześniej, pomimo straszliwej suszy, tutaj dalej palą liście, zatruwając wszystko wokół i narażając na ryzyko pożaru, co zagraża nam wszystkim nie mniej niż koronawirus. Robi się to także, tuż obok budynku lokalnej rady wiejskiej, na rozkaz kierownictwa, czego byłem świadkiem.
Dmytro Antoniuk, 21 kwietnia 2020 r.
lp
Leave a Reply