Podolska i wołyńska publiczność nie może narzekać na brak imprez kulturalnych, poświęconym aktualnym tematom współpracy pomiędzy Polakami a Ukraińcami czy koncertów z udziałem znanych polskich artystów.
Ale te imprezy i wydarzenia są skierowane przede wszystkim do dojrzałej widowni, która jest gotowa wysiedzieć w jednym miejscu słuchając monotonnego wykładu na temat np. zaborów Rzeczypospolitej. Niestety do ostatniego czasu omijano uwagą najmłodszą część polskiej wspólnoty na Ukrainie. Do ostatniego czasu, kiedy…
27-29 października na Podolu i obwodzie żytomierskim zagościł wspaniały polski teatr „Małe Mi”. Po hucznym wystąpieniu w d. Płoskirowie (m. Chmielnickim) aktorzy zaprezentowali swoje „Fintikluszki” także przed winnicką widownią, która jest bardzo wymagająca, bowiem oprócz członków organizacji polskich na podobne imprezy przychodzą także znani miejscowi działacze kultury, którzy nie mają polskiego pochodzenia ale chętnie poznają życie, obyczaje i kulturę zachodniego sąsiada.
Ponad 150 osób zebrało się w środę 28 października w winnickiej Galerii „Interszyk” by przez następną godzinę śmiać się, rozwiązywać zadania i poznawać ciekawy i tajemniczy świat „Fintikluszków”, wykreowanych przez Sławę Tarkowską, absolwentkę Wydziału Sztuki Lalkarskiej Akademii Teatralnej.
Artyści z Polski bardzo żywiołowo i interesująco opowiadali, tańczyli i śpiewali na żywo. Opierając się o ludowe opowieści z Puszczy Knyszyńskiej w aranżacji Karoliny Cichej bawili i uczyli młodszych i starszych mieszkańców Winnicy i obwodu.
Głównym organizatorem wystąpienia teatru „Małe Mi” z Jeleniej Góry w winnickim okręgu konsularnym jest KG RP w Winnicy.
Słowo Polskie, zdjęcia: Sergiusz Olijnyk, 29.10.15 r.
{morfeo 1018}
{youtube}{/youtube}
