Ukraińskie władze chcą zamknąć albo demontować kilka obiektów, wybudowanych specjalnie dla mistrzostw z piłki nożnej EURO-2012.
Bardzo prawdopodobnym jest zamknięcie terminalu D na lotnisku w Boryspolu. Na jego budowę poszło ponad 3,7 mlrd. hrywien. Po mistrzostwach ukraiński odpowiednik NiKu skontrolował dokumentację i stwierdził, że połowa pieniędzy była wykorzystana nieefektywnie oraz z naruszeniem ustawodawstwa. Istniejące dotychczas terminale wspaniale dają sobie radę z pasażerami i terminal D stoi pusty.
Z takich samych przyczyn będzie zamknięte lotnisko dla helikopterów w Kaniowie, która powstała wyłącznie z myślą o fanach piłki nożnej. Niestety za cały czas EURO nikt z gości z usług tego lotniska nie skorzystał. Na budowę obiektu wydano 10 milionów USD.
Przysłowiową „kłodą w oku” ukraińskiego państwa jest lwowska „Arena Lwów”, obsługa której kosztuje 2,5 milionów USD za sezon. Miejscowa drużyna piłkarska „Karpaty” nie decyduje się korzystać z infrastruktury stadionu, bo jej na to nie stać. – Nie jesteśmy gotowi płacić takie pieniądze – twierdzi główny trener „Karpat” Aleksander Sewidow.
Redakcja
Leave a Reply