Księżyc już nad nami

Fot. kobieta.pl

Księżyc już nad nami, a my chłopcy z dziewczętami
zostaliśmy w schronisku w górach.
Weszliśmy na Giewont, różaniec czas zacząć przy krzyżu,
ale ze zmęczenia zapał zgasł i siły opadły.
Lecz harcerze, silna grupa, wiedzą co to jest wysiłek.
Kanapka, obiad, baton, kolacja… w sumie nie wiadomo kiedy była,
już czternasta stacja drogi krzyżowej.
A co dalej było? Różańcem złączeni,
obudziliśmy się rano jak by odmienieni.
Tak do przodu poszła nasza medycyna,
ale ja to czuje i pięknie dziękuje,
że moim lekarzem jest Maryja Pani,
a wszyscy ludzie przy Niej są zadufani.
Lecz ja jestem fanem Panny Maryi,
i chociaż to jest w dzisiejszych czasach niebezpieczne,
to ja się nie boję, chodzić z różańcem na szyi
i wielbić Jezusa Miłosiernego,
bo najbardziej kocham tylko Jego.

Tomasz Smoleń, mw, Lublin 1 grudnia 2021 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *