Trwałą blokadę połączenia lądowego z Krymem obiecają Krymscy tatarzy przez represje wobec ich rodaków ze strony okupacyjnych rosyjskich władz półwyspu.
– Nasi bracia i siostry znikają bez śladu, są bici i szykanowani. A inni mieszkańcy Krymu spokojnie jeżdżą sobie na zakupy na Ukrainę i importują stąd towary. To nie może tak trwać dalej – mówił deputowany do Rady Najwyższej Refat Czubarow na początku wiecu.
Aktywiści z krymskotatarskich organizacji i Prawego Sektora zablokowali betonowymi blokami część drogi. Przez jezdnię, w miejscu pieszego przejścia, zorganizowano ruch pieszych tam i z powrotem bez przerwy.
Samochody osobowe mogą przekraczać linię rozgraniczenia z okupowanym Krymem bez przeszkód ze strony działaczy społecznych.
Słowo Polskie, 20.09.15 r.