Od kwietnia ubiegłego roku na Ukrainie zamknięto 42 salony samochodowe. Główna przyczyna – wprowadzenie przez ukraiński rząd specjalnego cła na samochody importowane, które powinno było służyć zwiększeniu sprzedaży samochodów rodzimej produkcji.
– 42 salony to tylko wstępna ilość, przecież wielu przedsiębiorców, zajmujących się autobiznesem, nie jest członkami Krajowego Stowarzyszenia Importerów i Dealerów. Codziennie traci pracę od kilku do kilkunastu osób, pracujących w branży sprzedaży nowych samochodów na Ukrainie. Za jakiś czas ich liczba przekroczy liczbę tych, którzy pracują w fabryce ZAZ w Zaporożu, którą tak „chroni” rząd – twierdzi prezydent KSiD Oleg Nazarenko.
Wbrew oczekiwaniom urzędników i jednego z właścicieli fabryki ZAZ, deputowanego partii Regionów Tariela Wasadze, Ukraińcy nadal nie chcą kupować przestarzałych Lanosów rodzimej produkcji, nie zważając na ich dość przystępną cenę – od 5600 Euro. Preferują używane europejskie albo nowe z importu, które na Ukrainie teraz kosztują od 5 do 10% drożej niż w Europie.
Red., bwp
Leave a Reply