Już nawet cenniki zniknęły z półek ukraińskich sklepów po krupach gryczanych. Nawet „pomoc humanitarna” z Charkowa w postaci 400 ton tego produktu nie zmieniła sytuacji w stolicy Ukrainy – Kijowie.
Właściciele supermarketów nie zamierzają sprzedawać towar niżej od cen, po których sami kupują, zgodnie z rozporządzeniem rządu o regulowaniu cen na krupy gryczane.
Komentarze ekspertów schodzą się w jednym – ręcznę sterowanie gospodarką doprowadza do deficytu towarów na rynku.
Leave a Reply