Kandydat Rafał Trzaskowski tak samo jak i w 2020 roku przegrał w II turze wyborów prezydenckich. Zwyciężył kandydat, wspierany przez środowisko prawicowe
Po przeliczeniu przez Państwową Komisję Wyborczą 100 procent głosów wyborców okazało się, że to Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie. Końcowa informacja ze 100 procent obwodów pojawiła się po godzinie 5. rano.
Według PKW Karol Nawrocki, kandydat obywatelski, wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, zdobył 50,89 procent głosów (10 606 877). Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, zdobył 49,11 procent głosów (10 237 286). Do urn poszło 71,63 procent uprawnionych do tego osób.
Intryga pojawiła się już o 21:00, kiedy nawet sondaż organizowany przez prawicową TV Republikę pokazał, minimalną przewagę… Rafała Trzaskowskiego.
Prorządowy kandydat szybko ogłosił zwycięstwo w swoim sztabie. To samo zrobił Karol Nawrocki i miał rację. Co ciekawe, że zwycięstwa pewny był także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Kandydat Koalicji Obywatelski Rafał Trzaskowski był uosobieniem zmian, wdrażanych przez obecnych liderów Unii Europejskiej – szeroko zakrojonej „Brukseli”. Przewidywały one poparcie dla związków jednopłciowych, ruchów LGBT, „siłowej” transformacji energetycznej, zmniejszenie związku Kościoła rzymskokatolickiego z państwem, ułatwienie dostępu do zabijania nienarodzonych dzieci w łonie matki.
Natomiast kandydat prawicy – teraz po II turze wyborów można tak mówić, głosił postulaty konserwatywne. A także – zwiększenie liczebności polskiej armii, wypowiedzenie paktu migracyjnego, rozwój globalnych projektów gospodarczych takich jak rozkop Mierzei Wiślanej – Centralnego Portu Komunikacyjnego, małych elektrowni jądrowych, rozwój polskiej wsi (nie dla Polski A i B), zorganizowania referendum ws Zielonego Ładu, wzmocnienia relacji ze Stanami Zjednoczonymi.
Widocznie to wizja tego drugiego bardziej przypadła Polakom do gustu.
Leave a Reply