Juszczenko w sądzie złożył zeznanie przeciwko Tymoszenko

Zdjęcie pobrane z segodnya.ru

Były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko złożył zeznanie w sądzie przeciwko eks-premier Julija Timoszenko i oskarżył ją w zerwaniu podpisania gazowych kontraktów na 2009 rok po cenie możliwej do przyjęcia.

W czas posiedzenia Pieczerskiego sądu Kijowa, występując w charakterze świadka w sprawie Timoszenko Juszczenko zaznaczył, że po pertraktacjach pomiędzy kierownikami «Naftogaza» i «Gazpromu» w grudniu 2008 roku o cenach na gaz, kierownik «Naftogaza» Oleg Dubyna po powrocie z Moskwy poprosił o spotkanie z Prezydentem. Juszczence powiedział, że tę prośbę wtedy przekazał przez Bogdana Sokołowskiego zaznaczywszy, że techniczna część pertraktacji o cenie na gaz już kończona.

Po słowach Juszczenki, na drugi dzień rankiem doszło do skutku spotkanie, na którym był obecny, pierwszy zastępca Sekretariatu Prezydenta Aleksander Szłapak, Pełnomocnik Prezydenta po pytaniach energetycznego bezpieczeństwa Sokołowski i Dubyna. Ostatni zawiadomił, że rosyjska strona gotowa umówić się co do ceny na gaz na przyszły rok na poziomie 250 dol. i tranzyt – 1,7 dolarów.

Przy tym, Dubyna zaznaczył że « czuje, że można obniżyć do 235 dolarów ». Jednak ta cena jeszcze nie była omówiona z Putinem. Juszczenko oświadczył, że po tym Dubyna pojechał na spotkanie z premierem Tymoszenko, po którym odrazu wyleciał do Moskwy.

Eks-prezydent również przypomniał, że kontrakt z taką ceną tak i nie został podpisany. Przy tym oświadczył, że zrezygnować z kontraktu można było tylko z inicjatywy ukraińskiego premiera. « to mogła być tylko pozycją premiera », – powiedział on.

Według Juszczenki, Tymoszenko faktycznie odrzuciła propozycję Putina obniżenia ceny. Na potwierdzenie tego Juszczenko przyprowadził cytaty z oświadczenia prezydenta Rosji Putina. « to być punkt, z którego pertraktacje zaczęły się w odwrotną stronę », – powiedział on Juszczence. Zaznaczył że od tej chwili Rosja zaczęła rezygnować ze spotkań na wysokim szczeblu na temat ceny na gaz.

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *