Józef Rolle w Żmerynce i Wapniarce XIX w.

Żmerynka, pocz. XX wieku. Fot. unc

Dojeżdżamy do Żmerynki — jest to jakby centralna stacja podolskich dróg żelaznych, które stąd się rozbiegają na zachód, wschód i południe… Ruch więc tu wielki, ton, jak wszędzie, stanowią u nas synowie Izraela, a jednak miasteczko się nie rozrasta, zawsze ubogie i skromne, co by to z niego zrobili przedsiębiorczy amerykanie?

Ale u nas inaczej, życie jest, ale jakieś doraźne, tymczasowość na każdym kroku, wymagań publiczność nie ma żadnych, poprzestaje na byle czym — bo też publiczność tę stanowią bracia starego zakonu. Nie omylę się, kiedy powiem, że na 100 podróżujących jest co najmniej 80 Żydów…

Od Wapniarki fizjognomia kraju zmienia się zupełnie: tam w górze puszcze, chociaż wytrzebione, ale płaszczyzny pokryte krzakami, łany wysłane zielenią, zasiewy pięknie się na rok przyszły zapowiadają. Za Wapniarką, w dół ku Odessie, czujesz przedsmak stepów, lasy coraz rzadziej, obramowują horyzont, równiny i równiny, a że od dwóch miesięcy nie spadła na nie ani kropla deszczu, więc przy lada powiewie wznoszą się kłęby pyłu, rola czernieje, siejby jeszcze nie rozpoczęto w całym bałckim powiecie, a że trawy wyschły, więc inwentarz już teraz nieledwie głodem przymiera… Jeszcze trochę urozmaicają tę pustkę polotki niewykopanych buraków, ale i te zawiodły tak tutaj, jak i w górnym Podolu, cukrownicy pocieszają się tym przynajmniej, że zawierają one w sobie, większy niźli to zwykle bywa, odsetek cukru.

W noc późną dostajemy się nareszcie do Bałty. Jakby na spotęgowanie wrażenia, w godzinę po naszym przybyciu, wśród miasta dokonano morderstwa, nad ranem kilka śmiałych kradzieży, a wśród dnia usiłowanie podpalenia. Utrzymują, że zabójstwa tutaj nieczęste, za to przywłaszczenie cudzego dobytku rzeczą powszednią; bezkarność ośmiela, a sąsiedztwo stepów chersońskich, dziś stanowi bezpieczny i pożądany schowek dla złodziejów i rzezimieszków. Stepy tu odgrywają taką rolę, jak w Galicy przytykające do niej góry węgierskie.

Bałta, 15 września 1883 r. Przez Dr. Antoniego Józefa Rollego, przygotował Walery Franczuk na podstawie: „Kraj”, nr 39 z 1883 r., s. 8-9., 14 października 2023 r.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *