Jego serce zostało na Podolu… (uaktualnione wideo)

Stanisław Baczyński – doktor medycyny, który zmarł w 1897 roku w Warszawie, życzył sobie być pochowanym na Podolu, w rodzinnym Brahiłowie. Dlaczego ciało śp. Baczyńskiego wieziono aż za 900 kilometrów na kresy? Już chyba nigdy nie dowiedzą się członkowie Stowarzyszenia Polonijnego „Kresowiacy” z Winnicy, którzy w ostatnim dniu wakacji wyruszyli właśnie do Brahiłowa, by po raz kolejny uporządkować miejscowy polski cmentarz.

Każdy kolejny wyjazd przynosi coraz to nowe niespodzianki. Oprócz tabliczki z mogiły Stanisława Baczyńskiego, leżącej ponad 10 metrów od miejsca, gdzie stoi krzyż na którym prawdopodobnie była przybita, Polacy z Winnicy zrobili kolejne ciekawe odkrycia i znacznie rozszerzyli geografię swoich prac porządkowych. Jak okazało się, po prawej stronie od starej plebanii przy kapliczce w gęstych zaroślach schowało się ponad 20 innych polskich grobów. Ciekawe jest to, że i ogrodzenia przy nich, i krzyże, i tabliczki z napisami zachowały się w bardzo dobrym stanie, w porównaniu z nagrobkami przy drodze centralnej cmentarza. Ale o uporządkowaniu tej części cmentarza można chyba tylko pomarzyć. Może w następnym roku zarząd „Kresowiaków” zwróci się do organizatorów dolnośląskiej akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” z prośbą o przyjazd woluntariuszy z Polski, by razem w przeciągu tygodnia temu wyzwaniu podołać.

W sobotę 31 sierpnia najważniejszym celem podróży członków SP „Kresowiacy” było uporządkowanie centralnej części brahiłowskiego cmentarza, a szczególnie tego jego odcinka, gdzie znajduje się mogiła polskich legionistów z 1920 roku oraz innego polskiego legionisty Jana Drohomireckiego z czasów wojny polsko-ukraińskiej (1918 rok).

Uzbrojeni w „ciężki” sprzęt (kosę mechaniczną oraz piłę benzynową udostępnił konsulat generalny RP w Winnicy) kresowiacy zabrali się do pracy. O dziwo Brahiłów przywitał gości ze stolicy obwodu wspaniałą słoneczną pogodą, chociaż przez cały tydzień padał deszcz. Cóż Boża opatrzność widocznie czuwa nad grupą z Winnicy, a cel uszlachetnia cały wysiłek, który ona włożyła by Rajd Katyński, który odwiedzi Brahiłów 4 września zobaczył, że polski cmentarz w tym mieście jest pod stałą opieką.

Tylko Ramik, Włodek, Jurek, jeszcze jeden Jurek, Natala, Ola i Wacław pamiętają, jak duże były sterty gałązek i śmieci, które musieli wynosić po sprzątaniu do pobliskiego wąwozu. Przy okazji, za pomocą penzelka i specjalnej farby odnowiono napisy na  kilkunastu nagrobkach. Prawie na wszystkich z nich na dole można było odczytać „Prosi o Anioł Pański” albo „Proszę o westchnienie do Boga”. Piękna tradycja umieszczania takich napisów na nagrobkach już dawno wygasła. Chociaż nawet dziś, po 100-150 latach po tym, jak ten nagrobek się pojawił,  każdy człowiek, który te słowa zobaczy, na pewno w intencji zmarłej osoby się pomodli.

Tym razem członkowie „Kresowiaków” mieli trochę więcej czasu na dokładne zbadanie całego cmentarza. Wielkie wrażenie na nich wywołała stara kapliczka i plebania przy niej. Przez rozbite okienko widniał obraz Matki Boskiej Częstochowskiej oraz kredens, zastawiony polskimi książkami z okresu lat 1960-1970. W czasach komuny brahiłowski kościół farny pełnił rolę fabryki spirytusu i całe życie religijne parafian przechodziło na cmentarzu w kapliczce. Na cmentarzu modlono się, zawierano śluby, chrzczono dzieci i chowano zmarłych. Polska tożsamość narodowa nie zanikła w tym mieście nawet na początku lat 80. XX wieku. Na niektórych tabliczkach z tego okresu nazwiska zmarłych są w języku polskim! To nie do pomyślenia było w czasach komunizmu.

Ale prawdziwy chrześcijanin nie trzyma zła na bliźniego. Specjalnie w tym celu goście z Winnicy znaleźli piętnaście minut by posprzątać także mogiłę sowieckiego żołnierza z pięcioramienną gwiazdą zamiast krzyża. Może gdzieś pod Moskwą czy w katyńskim lesie ktoś z miejscowych też uczyni szlachetni gest i uszanuje pamięć zamordowanego tam Polaka?

Redakcja

Zdjęcia z wyjazdu do Brahiłowa

{morfeo 397}

oraz reportaż wideo z polskiego cmentarza

{youtube}FsiWx1a7z7o{/youtube}

 

 

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *