Sylwester to najbardziej roztańczona noc w całym roku kalendarzowym. W tym magicznym w naszej kulturze czasie wiele osób bawi się na wytwornych balach lub domowych przyjęciach, a później tuż przed północą gromadzi się na ulicach i placach, by wspólnie z innymi obejrzeć pokaz sztucznych ogni i wznieść toast noworoczny.
Witamy Nowy Rok zabawą, gdyż jak mówi przysłowie: „Jaki sylwester, taki cały rok”. Z tą wyjątkową nocą związanych jest wiele zwyczajów, obrzędów i ludowych tradycji.
Tuż po Bożym Narodzeniu w kościele katolickim obchodzone jest święto Świętej Rodziny z Nazaretu. W wielu parafiach tego dnia małżonkowie odnawiają przyrzeczenia małżeńskie oraz otrzymują specjalne błogosławieństwo. Niedzielę Świętej Rodziny po raz pierwszy obchodzono w XVII wieku w Kanadzie. Święto to ustanowił w 1684 r. za aprobatą papieża Aleksandra VII biskup Francois Montmorency-Laval. Do liturgii na stałe wprowadzone zostało dopiero w 1890 r. za pontyfikatu papieża Leon XIII. Święto Rodziny z Nazaretu dla całego Kościoła ustanowił w 1921 roku – papież Benedykt XV. Przypomina ono wiernym, że w rodzinie każda osoba pełni istotną rolę, ponieważ uczestniczy w misji Jezusa.
Od 1969 roku święto Rodziny Nazaretańskiej jest obchodzone w pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu lub 30 grudnia.
O znaczeniu współczesnej rodziny chrześcijańskiej wielokrotnie mówił Jan Paweł II. W adhortacji apostolskiej „Familiaris consortio” z 22 listopada 1981 roku papież podkreślał, że „Rodzina z Nazaretu, mimo niedostatków i cierpień, jest przykładem wierności codziennym obowiązkom, a także wielkodusznego otwarcia się na potrzeby innych w radosnym wypełnianiu planu Bożego”.
28 grudnia Kościół katolicki obchodzi święto Młodzianków Męczenników, zwane także Dniem Niewinnych Dzieci Betlejemskich. Święto obchodzone jest ku czci małych chłopców, którzy zostali wymordowani na rozkaz króla żydowskiego Heroda Wielkiego. W Ewangelii św. Mateusza czytamy: „Kiedy król Herod dowiedział się od Mędrców ze Wschodu, że narodził się przepowiadany przez proroków król żydowski, przeraził się, że straci władzę i dlatego postanowił zabić nowonarodzonego Mesjasza. Mędrcy mieli odnaleźć Dzieciątko i donieść Herodowi, gdzie ono przebywa. Ostrzeżeni jednak przez anioła, nie zawiadomili Heroda i omijając Jerozolimę, powrócili do swojej ojczyzny. Rozwścieczyło to króla, dlatego rozkazał zabić wszystkie dzieci w Betlejem poniżej 2 roku życia, licząc, że w ten sposób zamorduje również Jezusa. Święta Rodzina jednak uciekła wcześniej do Egiptu. Dzieci z Betlejem choć nieświadomie, poniosły śmierć za Jezusa i w ten sposób Go ocaliły, dlatego uznawane są przez Kościół za męczenników.” O ich męczeństwie pisali też liczni ojcowie Kościoła, w tym m.in. św. Augustyn, który zanotował: „Niemowlęta, które bezbożność Heroda oderwała od piersi matek, słusznie nazwane zostały męczeńskimi kwiatami. Są to pierwsze pąki Kościoła, rozwinięte wśród niewiary, zaś przedwcześnie zwarzone mroźną zawiścią prześladowania.” W święto Młodzianków Męczenników w całej Polsce odprawiane są Msze święte w intencji poszanowania ludzkiego życia. Podczas nabożeństwa wierni mogą również podjąć przyrzeczenie duchowej adopcji dzieci poczętych, czyli 9-miesięcznej modlitwy w intencji jakiegoś poczętego dziecka.
Z kolei 31 grudnia to najbardziej wyczekiwany dzień roku. W tym dniu ludzie na całym świecie bawią się i hucznie świętują odejście starego, i powitanie Nowego Roku. Początek Sylwestra datuje się na rok 999 za czasów panowania papieża Sylwestra II. Według proroctw Sybilli za sprawą smoka Lewiatana miał wówczas nastąpić koniec świata. Tak się jednak nie stało. Uradowani ludzie zaczęli się bawić i świętować, co dało początek dzisiejszym sylwestrowym zabawom. Inna wersja mówi, że Sylwester oraz cały karnawał swój początek zawdzięczają pogańskim świętom, takim jak na przykład rzymskie bachanalia. W Polsce tradycję sylwestrową zapoczątkowała staropolska szlachta, która w tę wyjątkową noc urządzała wystawne przyjęcia, podczas których wznoszono noworoczne toasty i strzelano z bicza, by przegonić Stary Rok. Z kolei na wsi wieczór sylwestrowy przypominał nieco wieczór wigilijny, tyle że podczas uroczystej wieczerzy w miarę posiadanych zasobów raczono się różnymi mięsnymi przysmakami. W wielu domach pieczono też całe stosy małych chlebków i bułeczek zwanych bochniaczkami lub szczodrakami, które później rozdawano kolędnikom i sąsiadom.
Sylwester, czyli przechodzenie ze Starego w Nowy Rok to czas magiczny, pełen zwyczajów i obrzędów. Wszelkie wróżby potraktujmy jednak z przymrużeniem oka, a jeśli się sprawdzą, to tym większa i milsza będzie niespodzianka.
Również z Nowym Rokiem wiąże się wiele tradycji i zwyczajów. Pierwszy dzień Nowego Roku to dzień odwiedzin krewnych, sąsiadów i kawalerów. Pierwszy noworoczny gość, który przekroczy próg naszego domu, to zapowiedź pomyślności lub całorocznego pecha. Najlepszym zwiastunem szczęścia jest mężczyzna. Z kolei każda kobieta zapowiada kłopoty dla całej rodziny. Dawniej, wchodzący do domu goście, witali gospodarzy słowami „Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok, żeby wam się rodziła kapusta i groch, ziemniaki i proso, żebyście nie chodzili boso”. Później dodano jeszcze „ziemniaki jak pniaki, a bób jak chodaki”. Wszystkie składane wówczas życzenia noworoczne były traktowane bardzo poważnie, gdyż wierzono, że mogą mieć rzeczywisty wpływ na ludzkie losy.
W Nowy Rok – tak jak w całym okresie świątecznym – przychodzili do domów kolędnicy. Wśród nich bywały kilkuletnie dzieci z ubogich rodzin.
W tradycji ludowej Podkarpacia w wieczór poprzedzający Nowy Rok nie organizowano – jak dziś – hucznych zabaw. Na wsiach pojawiali się natomiast przebierańcy zwani drabami lub bekusami. Symbolem draba była zrobiona ze słomy w formie stożka czapka, do której przyszyta była maska. Drab przepasany był powrósłem, a na butach miał słomiane ostrogi. Kolędnicy płatali różne figle i wykrzykiwali głośno życzenia noworoczne: „Żeby się darzyło, mnożyło, rodziło, kopiło, pszenica, jarzyca i żytko i wszystko.” Poszkodowani gospodarze znosili wszystko bardzo cierpliwie, gdyż „Gdzie drab w domu, szczęście w domu będzie – krowa się ocieli, dziewka za mąż wyjdzie.”
W dzisiejszych czasach dzień Nowego Roku jest na ogół cichy i spokojny, a ulice niemal bezludne, gdyż wszyscy odpoczywają po nocnych zabawach. W związku z tym dzień Nowego Roku nosi żartobliwą nazwę Dnia Świętego Śpiocha.
1 stycznia, oprócz tradycyjnego powitania Nowego Roku, kościół katolicki obchodzi Światowy Dzień Pokoju ustanowiony przez papieża Pawła VI listem z 8 grudnia1967 r. skierowanym do wszystkich ludzi dobrej woli. W tym dniu Papież ogłasza orędzie, poruszające różne problemy związane z tą tematyką.
Okres świąt od Bożego Narodzenia, po Sylwester i Nowy Rok to dni szczególne, dlatego powinniśmy w tym czasie zachować pogodę ducha i wyjątkowy optymizm. Unikać kłótni, uśmiechać się do wszystkich, a zwłaszcza swoich najbliższych i cieszyć się świąteczną, noworoczną atmosferą. Nie zapomnijmy też o składaniu życzeń noworocznych, które teraz mają magiczną moc. – spełniają się.
Słowo Polskie na podstawie informacji http://www.strzyzowski.pl, 02.01.18 r.
Leave a Reply