Dążąc z cerkwi Dziesięcinnej ku widniejącej zdała dzwonicy soboru św. Zofji, zobaczymy pośrodku wielkiego placu pomnik ukraińskiego hetmana Bohdana Chmielnickiego. Oto historja tego pomnika.
W roku 1860 kółko uczonych kijowskich z prezesem kijowskiej archeograficznej komisji Michałem Józefowiczem na czele powzięło myśl uczczenia pamięci Bohdana Chmielnickiego przez wzniesienie mu pomnika w Kijowie. W r. 1867 Józefowicz zwrócił się do znanego artysty Mikieszyna i polecił mu wykonanie projektu pomnika. P. Mikieszyn z zapałem wziął się do dzieła i wykonał projekt, który w r. 1869 uzyskał aprobatę cara.
W następnym roku, wskutek orędownictwa jenerał-gubernatora kijowskiego ks. Dondukowa-Korsakowa, Aleksander II udzielił zezwolenia na zbieranie składek na pomnik w całym państwie i rozkazał utworzyć w Kijowie specjalny komitet budowy pomnika pod przewodnictwem wspomnianego już Józefowicza.
Budowa pomnika postępowała bardzo wolno: komitet zebrał zaledwo 25.000 r. i dopiero w r. 1873, gdy ministerjum marynarki ofiarowało na odlanie pomnika 1600 pudów miedzi, mógł za¬wrzeć urnowę z Mikieszynem. Rzeźbiarz podjął się odlania posągu za 23.000 r.
Różne nieprzewidziane okoliczności sprawiły, że rzeźbiarz musiał się przenosić ze swą pracą z jednej pracowni do drugiej i skończył posąg nie w r. 1875, lecz w 1881. zapłacono mu zań 28.000 r. Po opłaceniu rzeźbiarza komitet nie miał już pieniędzy na piedestał i upłynęło osiem lat nim rozpoczęto budowę jego.
Zarząd fortecy Kijowskiej ofiarował komitetowi na piedestał 30 sążni sześcennych granitu, który pozostał po budowie mostu przez Dniepr, budowniczy zaś miejscowy p. Włodzimierz Nikołajew sporządził projekt skromnego piedestału. Rada państwa wyznaczyła podówczas 12.000 r. na wykończenie pomnika i nareszcie w r. 1888 budowę skończono.
Uroczyste odsłonięcie pomnika odbyła się 11 lipca r. 1888 w wigilję uroczystości dziewięćsetletniej rocznicy chrztu Rusi.
Pod wzglądem artystycznym pomnik nie jest zły: figura jeźdźca na spienionym rumaku prezentuje się ładnie. Szpeci pomnik piedestał, ale z czasem, gdy się dziki winograd, okrywający go, rozzieleni, nie będzie on raził i będzie sprawiał wrażenie kurhanu zielonego, na którym stanął hetman, wskazujący buławą swej drużynie drogę na wschód, ku Moskwie.
Słowo Polskie za: Ciechowski, Wacław (1867- ), Kijów i jego pamiątki : z planem, widokami miasta i rycinami ważniejszych budynków, 1901, 22 maja 2024 r.
Leave a Reply