W ziemi kijowskiej, powiecie berdyczowskim, nad rzeką Zbarażówką, wpadającą do Rosi, mamy Dołoteckie.
Leży w pobliżu Dziunkowa i pierwotnie należało do składu Dziunkowszczyzny. Kraj tu równy, stepowy, z tu i owdzie rozrzuconemi kępami lasów.
Roś i Zbarażówka płyną śród kołowań i zakrętów. Przystrojone w dekorację skał nadbrzeżnych, ostro z ziemi wybiegłych, toczą swe wody ku Dnieprowi. Były tu uprzednio pustujące siedliska, potem zaroiły się osadami i wsiami. Witold i Swidrygiełło darowiznę ziemską w tych stronach wydzielali rycerzom. Odkąd Turcy w 1476 roku zajęli Kaffę, a Tatarzy utwierdzili się na półwyspie tauryckim, poczęła Dziunkowszczyzna cierpieć od napadów. Ziemię niszczono, wioski palono, ludzi jasyrami przetrząsano. W końcu zrobiło się doszczętne pustkowie. Pozostały tylko nazwy wiosek, ale wiosek już nie było. Dziukowszczyzna z Dołoteckiem uległy tejże kolei. Jednak ziemie były tu żyzne, a obszary duże, więc szli tu ludzie na osiedla. Przyszli Syropiatowicze, potem Hulewicze, Koszkowie, Źytyńscy.
Przerwa w najazdach tatarskich nastąpiła, gdy tu hetmanił sławny wojownik Stefan Chmielecki. Jerlicz powiada, że na szlakach pogańskich Ukraina wsiami pozasiadywała. Wtedy głównym dziedzicem Dziuńkowszczyzny zostaje Jerzy Zbaraski, kasztelan krakowski. Następnie fortuna Zbarazkich zlewa się w dom Wiśniowieckich, a Janusz Wiśniowiecki znacznie zaludnia te dobra. Sprowadza osadników, ziemię podnosi, kosztów nie szczędzi.
Wnet jednak kozak oręż na Ukrainę podnosi. Czterdzieści z górą lat trwające wojny z watażką, niszczą dobra pawołockie, rużyńskie, polirebyskie, dziunkowskie. Włości zamieniają się w pustynię i na przestrzeni dziunkowskiej nie staje ni siół, ni ludzi. Podróżnik Łukianow pisze, źe jędy tu przybył, to zastał jeno wilki, łosie i niedźwiedzie. Atoli, po ugaszonych kozackich zamieszkach, kraj się znów dźwiga i urządza. Dziuńkowszczyzna z Dołoteckiem urastają we włości ludne. Poczyna tu kwitnąć dobrobyt i gospodarka skrzętna. Dziedzictwo przechodzi na Ogińskich, Przeździeckich, Moszkowskich, Rzewuskich.
Wreszcie w 1816 roku od Dziunkowszczyzny odchodzi Dołoteckie i staje się własnością Podhorskich. Jest potem stale w ręku rodziny Podhorskich i obecnie należy do Cezarego i Stanisława Podhorskich. Ci, w 1914 roku wykańczają dom mieszkalny, wystawiony na miejscu dawnej siedziby. Wieś jest rozdzieloną rzeką na dwie połowy, po lewej stronie leży właściwe Dołoteckie, po prawej, już w powiecie taraszczańskim, Dowhalówka. Do majątku należała też ferma Kalinowy Ług, otoczona cała dębowym lasem. Wokół wioski mnóstwo kurhanów, mogił, zapadni. Z kurhanami i zapadniami związanych było dużo legend. W jednej zapadni, pono jeszcze w 1437 roku, czasu napadu Tatara, zakopano łódkę napełnioną złotem. Takie klechdy snuły wszędzie w kraju Wernyhory, Perepiata, Bożycy i Czortycy.
Legendą otoczony, stał dom Dołotecki, i miał dużo po ojcach pamiątek.
Słowo Polskie na podstawie: Antoni Urbański „Podzwonne na zgliszczach Litwy i Rusi”, Warszawa – 1928, 1 kwietnia 2022 r.
Leave a Reply