Cmentarz polski w Żmerynce

Nekropolia rzymsko-katolicka w Żmerynce (obwód winnicki) znajduje się w odległości 2,5 km od centrum miasta i dworca kolejowego oraz 1,5 km od kościoła św. Aleksego.

Można do niej dotrzeć, posuwając się od centrum miasta w kierunku południowym ulicą Odeską, i po przejściu 1,5 km, należy skręcić w lewo, na dól, na ulicę Moskalenki. Na tejże ulicy, idąc ku

cmentarzowi, pod adresem ul. Moskalenki 31, mieszka pan Feliks (mający około 70 lat), kustosz, sprawujący opiekę nad cmentarzem.

Ku cmentarzowi prowadzi droga wyasfaltowana, o dobrej jakości nawierzchni. Bezpośrednio do nekropolii doprowadza droga gruntowa, odcinek której o długości 60 m, odbija od drogi asfaltowej. Taka sama droga gruntowa, nie utwierdzona, okala cmentarz ze wszystkich stron oraz przebiega przez nekropolię pomiędzy kwaterami. Taka jakość nawierzchni sprawia wiele kłopotu pod czas deszczu. Oprócz tego, cmentarz jest położony na skarpie, co potęguje trudność poruszania się przez nekropolię w czasie pogody deszczowej.

Na samym szczycie wzgórza cmentarnego, znajduje się wiele świeżych pochówków. Część północna cmentarza (po lewej stronie od wejścia centralnego) jest położona na równi pochyłej i graniczy z głębokim wąwozem o stromych stokach. Pozostałe trzy części nekropolii są oddzielone fosą i wałem o wysokości 0,5 m. Brama centralna, jak i większość grobów z końca XIX wieku, są w stanie krytycznym. Poddane zniszczeniu poprzez warunki klimatyczne, nagrobki, wykonane z kamienia bądź żelaza, niszczeją jeszcze bardziej pod wpływem uszkodzeń fizycznych.

Najbardziej przeszkadza w identyfikacji mogił brak tablic na nagrobkach, któreby informowały o osobach pochowanych pod nimi. Świeże groby są skupione na wierzchołku pagórka, w północno-wschodniej części cmentarza. Od południa, po prawej ręce od bramy centralnej, do cmentarza przylega bardzo zaniedbana i zaśmiecona nekropolia prawosławna.

Cechą charakterystyczną danej nekropolii są oryginalne nagrobki, pochodzące z końca XIX wieku (w tym, niestety, te, które utraciły oryginalne epitafia). Analogii do tych nagrobków w najbliższej okolicy nie sposób spotkać. Potrzebują one rzetelnej analizy i opracowania naukowego. Proboszcz miejscowego kościoła rzymsko-katolickiego ks. Franciszek złożył w prezencie autorowi niniejszego sprawozdania książkę, poświęconą historii parafii żmeryńskiej, autorstwa Witalija Rosowskiego.

Inwentaryzacja starych polskich cmentarzu na Podolu odbywa się dzięki wsparciu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz Senatu RP.

Więcej o polskim cmentarzu w Żmerynce czytaj na www.nekropolis.in.ua.

Sprawozdanie przygotował Igor Płachotniuk, opracowanie tekstu – Walery Franczuk, 20.08.17 r.

One comment
Marek Ołdakowski

Dziękuję za informacje, dzięki którym znalazłem ten cmentarz i wiem jak tam dojechać. Wybieram sie tam w październiku 2019 r. Wiem także, iż na tym cmentarzu spoczywa Stanisław Ołdakowski (1903-1965) wraz z żoną Jadwigą (1909-1990) – znalazłem zdjęcia ich nagrobka. Jego przodek Ignacy w 1777 r. wyjechał z rodziną z m. Ołdaki Wielkie, gdzie w tym samym czasie „siedzieli” moi przodkowie. Prowadzone obecnie badania DNA być może potwierdzą nasze pokrewieństwo. O Stanisławie wiem od jego wnuczki z takim samym nazwiskiem jak Stanisława i jak moje. Byłbym wdzięczny, gdyby Czytelnik mojej informacji, przekazał mi kto i kiedy odnowił ich nagrobek. Mój e-mail: [email protected] Z góry dziękuję.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *