Odzyskanie poniesionych na wschodzie strat przez Polskę stało się faktem dopiero za Kazimierza Wielkiego, który czujnym królewskim okiem śledził przebieg wypadków na wschodzie, a z czasem wystąpił jako spadkobierca do roku 1340 Bolesława Jerzego II Trojdenowicza. W okresie lat 1340—1366 Król Kazimierz Wielki drogą odpowiednich posunięć natury militarnej opanowywał po kolei ziemie przemyską i sanocką, poczem lwowską, a wreszcie w roku 1366 przyłączył jako lenno ziemię chełmską i bełzką pod bezpośrednią władzą Jerzego Narymuntowicza oraz Włodzimierz, pod władzą Aleksandra Kurjatowicza. Odtąd ziemia lubomelska zawsze dzieliła historycznie losy ziemi chełmskiej. W roku 1377 za króla Ludwika cała ziemia chełmska wraz z Lubomlem do korony przyłączona została.
Sam Lubomi stał się miastem starościnskim, na co wyraźnie wskazują dokumenta lustracji Starostwa w 1569 r. Konstytucją za Zygmunta III zaliczono Lubomi do dóbr królewskich, na których suma posagowa królewny opartą była. Gdy królewna wyszła zamąż Lubomi w 1659 r. wraz z całym starostwem darowano dożywociem przez Stany Rzeczypospolitej— Janowi Wychowskiemu, wojewodzie kijowskiemu i hetmanowi kozaków, za zasługi okazane Państwu.
Według danych zebranych przez Słownik Geograficzny Ziem Polskich — do starostwa lubomelskiego zaliczały się następujące wsie i dobra: Lubomi, Zawale, Skiby, Zapole, Rymacze, Jagodzin, Hołowno, Bereżce, Lubochinie, Nudyże, Wiśniów, Kuśniszcze, Krymno, Rejowiszcze, Mostów, Olesko, Komorów, Szack, Szczobrohot, Zabrodzie, Powiecie, Tur, Kurtylesy, Samorowsze i Radosław.
Za Zygmunta Augusta, od Unji Lubelskiej w roku 1569 — Wołyń otrzymuje wszelkie prawa i swobody koronne łącząc się silnie z Macierzą.
Wówczas powiat Lubomelski przeszedł wraz z całym Wołyniem do Rzeczypospolitej Polskiej, jednak nie został włączony do Województwa świeżo utworzonego Wołyńśkiego, lecz do ziemi Chełmskiej. Czy Chmielnicki w 1648 r. sięgnął aż na teren Lubomia nie wiadomo.
Normalny stan rzeczy współżycia z Rzeczpospolitą trwa do roku 1795 to znaczy do czasu rozbioru Polski. Są ślady, że na terenie powiatu prowadziły się pertraktacje przedtargowickie. Podróż Szczęsnego Potockiego z Tulczyna do Lubomia, ówczesnej siedziby sprzedawczyka Branickiego
w roku 1792 — odbyła się z całym dworem magnackim i kosztowała według dochowanego rachunku 372 tysiące złotych.
Ze względu na bliskość Dubienki i teren dzisiejszego powiatu Lubomelskiego był włączony w operacje wojenne księcia Józefa Poniatowskiego, i ówczesnego generała wojsk polskich Tadeusza Kościuszki obrońcę konstytucji 3-go maja 1791, a przeciwnika targowiczan.
W niedługi czas po zawiązaniu konfederacji targowickiej wkroczyła do Polski dwoma szlakami armia rosyjska.
Generał Kachowski na czele 64 tys. żołnierzy wszedł na Ukrainę, a Generał Kreczetnikow z 32 tys. żołnierzami zajmował Litwę. Przeciw tej potężnej armii Polska miała tylko 45 tys. żołnierzy, którzy nie byli należycie uzbrojeni i zaprowiantowani.
Armia polska, która miała przeciwstawić się korpusowi Generała Kachowskiego znajdowała się pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego. W tej armii znajdował się również generał Tadeusz Kościuszko.
Siły polskie nie chcąc być okrążone przez korpus rosyjski wycofywały się powoli na linię Bugu. W międzyczasie książę Józef stoczył zwycięską bitwę pod Zieleńcami.
Kiedy Rosjanie zbliżyli się do Dubna, książę Józef uznał, że należy przejść Bug i bronić tej rzeki między Dubienką i Opalinem. Przez Lokacze i Włodzimierz odbywała się „retyrada” ku Bugowi, przez który się pomyślnie pod Bindugą przeprawiono. Książe Józef oddawał pochwały Kościuszce, że przy tym cofaniu się położył wielkie zasługi, powstrzymując nieprzyjaciela; na czele ariergardy odpierał ataki wojska rosyjskiego pragnącego przeszkodzić przy przeprawie.
10 lipca ustawiły się ostatecznie siły polskie dla obrony Bugu. Kościuszko stanął koło Dubienki, książę Józef w Świerżu, Wielhorski w Siedliszczach; łączność między trzema dywizjami utrzymywały mniejsze oddziały, a pułkownik Poniatowski z dwoma pułkami kawalerji, poszedł aż do Włodawy, aby utrzymać komunikację z wojskiem litewskim, znajdującym się w Brześciu.
Obrona Bugu była w ogóle dość trudna wskutek niskiego stanu wody. Najsilniejszą była pozycja Kościuszki, gdyż miał oparcie o Galicję miał, a z drugiej strony okolicę bagnistą. Kachowski dnia 17 lipca przeprawił się z „wielkim hukiem armat” pod Kładniowem o pół mili od Dubienki.
Nazajutrz (18 lipca), wysłał generała Tormasowa z częścią korpusu Kutuzowa w sile 9 tys. ludzi pod Dorohusk dla przeprawy przez Bug, gdzie stały oddziały pułkownika Grochowskiego i majora Krasickiego. Nieprzyjaciel opanował kilka brodów, ustawił 28 dział polowych prócz batalionowych, aby zabezpieczyć ustawianie mostu pontowanego i przeprawił się „przy srogiej kanonadzie”, poniósłszy małe straty. Książe Józef pobiegł na pomoc Krasickiemu, ale spotkał już oddziały w odwrocie z Dorohuska, zapalonego bombami i fajerbalami przez nieprzyjaciela.
Gdy z drugiej strony doszła wiadomość, że kolumna z korpusu Lewanidowa ustawiła baterie między Huszczą a Opalinem, książę Józef polecił Wielhorskiemu cofać się ku Chełmowi.
Cały ten atak i cała wogóle ta przeprawa była tylko dywersją ze strony Kachowskiego, aby zamaskować atak na Kościuszkę pod Dubienką. Była to, najsilniejsza pozycja, którą jeszcze Kościuszko (słowa Kachowskiego) „z wszelką możliwą umiejętnością” ufortyfikował, celem odsłonienia innych korpusów, które przeprawie przeszkadzały.
Między innymi zwycięstwo Kościuszki nad jazdą nieprzyjacielską pod Dubienką jest przypisywane pomysłowi Kościuszki, który zgromadził na piaskach pod Dubienką 4000 bron ustawiając je zębami do góry. Wszelkie ataki jazdy zatrzymywały się na obszarze poustawianych bron, przy czym silny ogień niweczył zamiary nieprzyjaciela, który wycofał się z wielkimi stratami.
Pozatym przejście oddziałów rosyjskich przez Bug koło Bindugi nastąpiło wskutek wskazania brodów przez mieszkańców wsi Łuchańki (pow. Włodzimierski). Sforsowanie Bugu przyczyniło się do szybszego odwrotu armii polskiej.
Opis ilustracji: Domy przy rynku w Lubomlu, w tle synagoga, 1925, fot. Henryk Poddębski, zbiory Instytutu Sztuki PAN
Leave a Reply