Na terenach Ukrainy, okupowanych przez Rosję wciąż mieszkają tysiące osób polskiego pochodzenia. Znaleźli się tam po wywózkach w latach 1940-1946, po powrotach z zesłań syberyjskich i kazachskich i w innych okolicznościach. Obecnie muszą zmagać się z okupacją rosyjską i zmuszaniem do przyjmowania rosyjskiego obywatelstwa.
„Dekret Władimira Putina, zgodnie z którym wszyscy obywatele Ukrainy przebywający w Rosji bez „legalnych podstaw pobytu” muszą opuścić kraj do 10 września 2025 r. lub zostać >>zalegalizowani<<, jest aktem nieważnym” – oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Georgij Tychyj podczas briefingu prasowego.
„Wczoraj zobaczyliśmy kolejny rosyjski dekret. Nie jest to pierwszy taki dokument, który przewiduje przymusowe wydalenie obywateli Ukrainy przebywających na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy i na terytorium Federacji Rosyjskiej bez tak zwanych „podstaw prawnych”. Uważamy, że jest to akt nieważny. Jest to kolejny krok w rosyjskiej kampanii dyskryminacji, prześladowań i przymusowego wysiedlania obywateli Ukrainy z ich ojczyzny lub zmuszania ich do uzyskania statusu cudzoziemca”,– powiedział.
Ukraińskie MSZ podkreśla, że Rosja wciąż narusza podstawowe normy prawa międzynarodowego na terenach okupowanych oraz osób, nie godzących się na przyjmowanie rosyjskiego obywatelstwa.
Opis ilustracji: Kościół rzymskokatolicki w okupowanym Berdiańsku. W tym mieście działał także Dom Polski.
Leave a Reply