Proponuję czytelnikom krótki pogląd na tłumaczów polskich Szewczenki i jego krytyków — oraz ile możności dokładną wiadomość o miejscu wyjścia jego pojedynczych utworów, aby tym sposobem ułatwić chcącym się zaznajomić bliżej z poetą, możność przeczytania rzadkich u nas dzieł Szewczenki.
Niezaprzeczalnie wielka zasługa w poznajomieniu publiczności polskiej z twórczością Szewczenki, jest Leonard Sowiński, który opublikował prace pt. „Taras Szewczenko,“ studium literackie z dołączeniem przekładu Hajdamaków — (Wilno 1861 r.). Jego przekład Hajdamaków jest bardzo sumiennie wykonany.
Władysław Syrokomla przełożył całego prawie „Kobzarza” z wyjątkiem „Hajdamaków, Tarasowej nocy i „Psalmów”. Nie tłumaczył Hajdamaków i Tarasowej nocy, albowiem według jego zdania, objawionego w krótkim wstępie, Taras pisząc te poematy, umaczał w krwi swoje pióro. Przekład ładny, chociaż miejscami bardzo wolny. Nosi on tytuł: „Kobzarz” — Wilno 1862 roku.
Tłumaczem jednak Tarasa Szewczenki, który najdoskonalej przyswoił polskiej literaturze utwory jego, jest niezawodnie A. J. Gorzałczyński. Przełożył on na polski język całego „Kobzarza,“ z wyjątkiem „Hajdamaków, w których przekładzie widział się być godnie zastąpionym przez p. Sowińskiego. Oprócz tego znachodzimy w tomie przyswojonych poezyj Tarasa „Żołnierską krynicę,“ kilka dum przedśmiertnych i „Gościniec kobzarza”. Gorzałczyński pojął Szewczenkę – i dla tego to tak wybornym jest jego przekład. Zalecamy go więcej czytelnikom, niż przekłady Syrokomli, które chociaż miejscami poetyczniejszą na sobie noszą cechę, zacierają jednak pierwotny charakter poezyj Tarasowych. Jak w dziele p. Sowińskiego, tak i w tym, tłumaczenia poprzedza wstęp. Gorąco i z szlachetnym entuzjazmem stanął tu Gorzałczyński w obronie Szewczenki przeciw niektórym zarzutom p. Sowińskiego. Dzieło to wyszło pt. A. J. Gorzałczyński. Przekłady poetów małorosyjskich. Taras Szewczenko. Kijów 1862.
Uwagi godna jest wspominana jut przez nas krytyka dzieła p. Sowińskiego w bibl. Warsz. z 1862 r. i oprócz tego kilka artykułów o Szewczence w „Dzienniku literackim”.
Oprócz dwóch wydań „Kobzarza” w Petersburgu, o czym już mówiliśmy, wyszło także wydanie dzieł Szewczenki w Lipsku. Późniejsze utwory poety są rozsiane po rozmaitych pismach czasowych, jako to w „Osnowie” (Niewolnik, Dumy przedśmiertne) w lwowskich „Weczernycach“ z 1862 i 1863 roku (Neofici, Kaukaz, Widma, Drożnie posłanie i t. d ,) w „Chacie“ z r. 1860. Poemat „Sen , znany z rękopisu po części z korekty drukarskiej, przygotowanej do wydania tego poematu we Lwowie, które jednak niestety nie przyszło dotychczas do skutku.
Gwido baron Battaglia, 1865 r.