Największą porażką Ukraińskiej Republiki Ludowej było niedostateczne zaangażowanie w walkę z bolszewizmem najbiedniejszych mieszkańców Ukrainy – robotników i chłopów.
Zwiedzeni bolszewickimi hasłami „równości i dobrobytu” w oparciu o zagrabioną bogatszym ziemianom i przedsiębiorcom własność, oni szybko zrozumieli, że bolszewicy tylko pozornie proponowali polepszenie życia, a naprawdę planowali odrodzenie mocarstwa rosyjskiego tylko pod innym wyglądem.
Bolszewicy wyparli polskie i ukraińskie oddziały z Podola latem 1920 roku. Nie zważając na dalsze próby odzyskania tych terenów przez władze URL, one wszystkie kończyły się niepowodzeniem, jak na przykład II Pochód Zimowy. Podpisanie Traktatu Ryskiego pozbawiło Ukraińców złudzeń, że Europa nadal będzie walczyła o ich prawo do suwerennego i niepodległego państwa. Ale niespodziewanie za Zbruczem zaczęły wybuchać jedno po drugim powstania chłopskie przeciwko czerwonym porządkom. Niektóre z nich trwały od 1920 r.
Jednym z najgłośniejszych na Wschodnim Podolu było tzw. Powstanie Jampolskie, które wybuchło w lutym 1921 roku na terenie dzisiejszych jampolskiego, mohylew-podolskiego i czerniowieckiego rejonów obwodu winnickiego pod hasłem „Za władzę radziecką bez komuny i komunistów”.
Formalnie jego początek zbiegł się z konfiskatą przez bolszewicką milicję aparatu do produkcji bimbru w Babczyńcach. W obronie właściciela aparatu stanęła cała wieś.
Początek powstania odliczany jest od 3 lutego 1921 roku. Najaktywniej w pierwszym jego etapie włączyli się w walkę z bolszewizmem mieszkańcy Szenderówki, Ludwikówki i Sadkowiec. Sztaby powstańcze działały w Jampolu i Babczyńcach. Liderami powstania zostali były oficer armii carskiej Fedir Łozan, Jakiw Ginec oraz otaman z Subotowki Tymofij Pogonec.
Bolszewicy z przerażeniem meldowali o „dziesiątkach tysięcy zrewoltowanego chłopstwa, które przejmuje władze na Podolu”. Sztab 12. dywizji naliczył tylko w jampolskim powiecie 12 tys. insurgentów, 5 tys. – w mohylewskim, z czego 200 konnych. Ponad 30 wsi włączyło się w walkę. Powstańcy wypędzili bolszewików z Jarug i Trośtiańca, rozbrajając ponad 100 czerwonoarmistów. Ukraińska kawaleria powiększyła się do 500 „koni”, przeważnie bez siodeł i broni.
Oddziały chłopskie likwidowały jaruzkiego komisarza „wojenkoma”, śledczego „Rumkordonu” i żołnierza z czekistowskiego batalionu karnego. Po pasmie porażek bolszewicy rozpoczęli ewakuację swoich instytucji z Mohylewa Podolskiego i przygotowania do obrony miasta.
Jampol został zajęty 5 lutego. Powstańcy zdołali utrzymać go przez cztery dni. Powstańczy sztab opublikował szereg rozkazów – o swobodnym obiegu wszystkich pieniędzy – oprócz sowieckich, wolny handel, apel do walki przeciwko komunie i zaczął formować administrację. Niestety bolszewicy zaangażowali do walki znaczne siły i technikę.
7 lutego do ataku na pozycje powstańców przystąpiły 66., 208., 210 bolszewickie pułki, 12. dywizję i 35. brygadę milicyjną. 10 lutego powstanie zostało stłumione, jego liderów rozstrzelano, zginęło ponad 300 insurgentów. Powstańców rozstrzeliwano natychmiast po wyroku sądów polowych. Niektóre wioski za poparcie dla ruchu wyzwoleńczego bolszewicy dosczętnie spalili, na przykład Oleniwkę pod Mohylewem.
Fedira Łozana złapano i rozstrzelano dopiero pod koniec 1925 roku. Wyrok śmierci na Tymofija Pogonca wykonano 17 kwietnia 1928 r.
Słowo Polskie na podstawie informacji ukraińskich mediów, 05.02.17 r.