Za cztery lata – obiecuje kontrowersyjny minister edukacji Dmytro Tabacznyk. „Wtedy można będzie zapomnieć o zamykaniu szkół podczas epidemii grypy i każde dziecko będzie mogło pracować na odległości”.
Jeżeli zdjąć różowe okulary, to zobaczymy, że tylko około 30% szkół na Ukrainie mają jako-taki dostęp do Internetu. Dla połączenia nauczyciele często stosują prywatne modemy besprzewodowe, bowiem państwa nie stać na opłat usług telekomunikacyjnych. Taka samo sytuacja wygląda i w radach powiatowych.
Leave a Reply