1,5-milonowy Charków zmienił się w „miasto bez okien”. Bliskość rosyjskiej granicy wpływa na częstotliwość ostrzałów i nie daje możliwości normalnego funkcjonowania
„Charków dzisiaj jest miastem bez okien. Nie w przenośni. Dosłownie”– zaznaczył mer Charkowa Igor Terekhow. Od początku Wielkiej Wojny wybito tu ponad 220 000 okien. To więcej niż w przeciętnym europejskim mieście. Według mera miasto rozpaczliwie potrzebuje pomocy. 71 tysięcy wybitych szyb to okna w mieszkaniach ludzi. Kolejne 35 tysięcy to klatki i inne wejścia. Połowa wszystkich zniszczeń jest odnotowana w rejonie Saltiwka i rejonie kijowskim.
Problem polega na tym, że nie ma czym przykryć poniszczone okna. „Mocy produkcyjnych nie wystarcza nawet na Charków. A jest jeszcze cała Ukraina. Zakrywane są dziury w domach płytami OSB raz za razem. Czasem pięć, dziesięć razy w tym samym miejscu. Bo rakiety i drony uderzają tam, gdzie już uderzyły. A zima już jest na horyzoncie. A zima nie wybacza. Nie siedzimy bezczynnie. Pomagamy ludziom szybciej organizować odbudowę. Przyciągamy międzynarodową pomoc” – powiedział Terekhov.
Dzięki różnym partnerom udało się zainstalowano 12 tysięcy okien. Kolejne 3 tysiące są w trakcie. Rządowy program eRecovery wsparł ponad 13 tysięcy rodzin. Ale to nie wystarczy.
„Okna nie są tylko ciepłem. Są życiem. Dzieciom, które powinny zasypiać bezpiecznie, a nie za płytami OSB. Możemy to naprawić. Razem. Apelujemy do wszystkich: do rządów krajów partnerskich i miast, organizacji międzynarodowych, fundacji charytatywnych i przedstawicieli biznesu. Połączmy siły, aby wszystkie dzieci, wszystkie rodziny w Charkowie przywitały zimę w cieple i bezpieczeństwie” – napisał mer Charkowa 27 czerwca w sieciach społecznościowych.
W Charkowie przez dwa semestry studiował medycynę Józef Piłsudski.
W 1940 roku w piwnicach więzienia NKWD w Charkowie zamordowano strzałem w tył głowy 3739 polskich jeńców z obozu w Starobielsku, których następnie pogrzebano w pobliskich Piatichatkach, gdzie obecnie znajduje się Cmentarz Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie.
W charkowskiej Katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny znajduje się popiersie Konstantego Gorskiego, polskiego kompozytora i pedagoga, który był m.in. jednym z twórców stowarzyszenia „Dom Polski” w Charkowie.
Wspólnota rzymskokatolicka w Charkowie zaczęła odradzać się tylko pod koniec 1990 r., w epoce wielkich zmian społeczno-politycznych w ZSRR. Wierzący, głównie Polacy, modlili się w pobliżu kościoła o przyszłą parafię i powrót świątyni. W dniu 7 stycznia 1991 r. na schodach kościoła odbyła się pierwsza od wielu lat msza święta, prowadzona przez ks. Jurija Ziemińskiego, wikariusza z kijowskiej parafii Podwyższenia Krzyża Pańskiego. W tym samym roku przeprowadzono proces rejestracji wspólnoty rzymskokatolickiej w Charkowie i rozpoczęto przekazanie do jej rąk świątyni. W połowie lat 2000 zakończono renowację zewnętrzną i wewnętrzną charkowskiej Katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Słowo Polskie, fot. RM Charkowa, 28 czerwca 2029 r.
Leave a Reply