Usunięcie popiersia kata AK w Pieniężnie wzbudziło sprzeciw strony rosyjskiej

Źródło - prostozmostu.netPolski dyplomata wysokiego szczebla został wezwany na rozmowę przez rosyjskie władze w Moskwie z powodu demontażu pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego w Pieniężnie.

–  Ukrywanie prawdy historycznej to manipulacja przeszłością – polskie MSZ szybko odreagowało na rosyjskie pretensje ws. demontażu pomnika generała Czerwonej Armii. Grzegorz Schetyna dodał także, że to w dużej mierze decyzja lokalnych władz, na terenie działania których ten pomnik się znajdował.

W 1945 roku Czerniachowski, który walczył przeciwko Nazistom, ale także zwalczał polskie podziemie, został ranny w okolicach Pieniężna w 1945 roku i zmarł. Akowcy pamiętają go, jako kata Armii Krajowej na Wileńszczyźnie. 17 września popiersie Czerniachowskiego zostało usunięte.

Rosyjski resort obrony, Ambasador Rosji w Polsce i rzeczniczka rosyjskiego MSZ natychmiast napisały oświadczenie, oskarżające polskie władze o „historyczną amnezję władz RP i tworzenie gruntu dla odrodzenia nazizmu”.

– Słowa o rzekomym odrodzeniu nazizmu w Polsce zabrzmiały w dniu 17 września, gdy obchodziliśmy 76. rocznicę napaści ZSRS na Rzeczpospolitą Polską dokonanej na podstawie tajnego protokołu między władzami dwóch totalitarnych reżimów – Związku Radzieckiego i hitlerowskich Niemiec. Uporczywe pomijanie tego niezaprzeczalnego faktu przez stronę rosyjską traktujemy jak chroniczny przypadek amnezji historycznej i przejaw skrajnego cynizmu. Nie kwestionując roli gen. Iwana Czerniachowskiego w walce z III Rzeszą, nie należy zapominać, że był on odpowiedzialny i brał aktywny udział w likwidacji polskiego podziemia niepodległościowego – Armii Krajowej. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na ziemie polskie gen. Czerniachowski uczestniczył wraz z NKWD w podstępnych aresztowaniach miejscowych dowódców AK. Część z nich zginęła w potajemnych egzekucjach – napisało polskie MSZ w odpowiedzi na rosyjskie zarzuty.

Resort podkreślił w nim również, że strona rosyjska była szczegółowo informowana o trwającej kilka lat procedurze usunięcia pomnika gen. Iwana Czerniachowskiego. Zwrócił uwagę, że międzyrządowa umowa o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji z 22 lutego 1994 roku nie ma zastosowania do pomników symbolicznych, a decyzje w takich sprawach podejmują w Polsce władze samorządowe. Polska zawsze z należytą czcią i troską otaczała i otacza opieką mogiły wszystkich poległych żołnierzy, jeńców wojennych i internowanych, niezależnie od ich narodowości i okoliczności, w jakich znaleźli się na naszym terytorium. – Ani strona radziecka, ani strona rosyjska jak dotąd nie wykazały zainteresowania godnym upamiętnieniem 800 tys. żołnierzy Armii Czerwonej zamordowanych przez niemieckich nazistów w czasie II wojny światowej jako jeńcy wojenni w latach 1941-45 i pochowanych na terytorium dzisiejszej RP – zaznaczyło również MSZ.

Źródło - niezalezna.pl– Pieniężno powinno być przykładem do naśladowania – poparł decyzję władz samorządowych tego miasteczka Instytut Pamięci Narodowej w osobie prezesa Łukasza Kamińskiego.
Rozbiórki monumentu generała od wielu lat domagały się polskie środowiska kombatanckie, liczne stowarzyszenia, jak również osoby prywatne. W ocenie polskich historyków sowiecki dowódca jest symbolem „narzucenia Polsce systemu komunistycznego, wbrew woli społeczeństwa i z pogwałceniem prawa”. Czerniachowski brał udział w likwidowaniu struktur okręgu wileńskiego AK, która była siłą zbrojną legalnego rządu RP na uchodźstwie. Doprowadził do aresztowania płk. Aleksandra Krzyżanowskiego „Wilka”. Odpowiada także za zatrzymanie i rozbrojenie 8 tysięcy żołnierzy AK, z których większość została później zesłana do łagrów lub przymusowo wcielona do Armii Czerwonej.

Dla Rosjan Czerniachowski dotychczas jest jednym z najzdolniejszych dowódców i bohaterem Wojny Ojczyźnianej.

Pomnik w Pieniężnie zbudowano w latach 70. ubiegłego wieku niedaleko miejsca, gdzie radziecki dowódca został śmiertelnie ranny podczas operacji wschodniopruskiej. Zginął 18 lutego 1945 roku, pochowano go w Wilnie. Po odzyskaniu przez Litwę niepodległości jego szczątki zostały przeniesione na cmentarz w Moskwie.

Uchwałę o woli rozebrania monumentu generała rada miejska Pieniężna podjęła w styczniu ubiegłego roku przy wsparciu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Słowo Polskie, 21.09.15 r.

Skip to content